news
Historia
“Kalinowski to nie Polak”. Zamiast odebrać bohatera Białorusinom, Rosjanin potwierdził jego “Listy spod szubienicy”
Rosyjski historyk opublikował nieznane dotąd listy powstańca do narzeczonej Marii Jamontt.
17.12.202311:30

Wraz z białoruskimi historykami Biełsat demaskuje nieudaną próbę przekłamywania historii przez Aleksandra Diukowa z rosyjskiej fundacji “Pamięć historyczna”. Opublikował on nieznane do tej pory listy Konstantego Kalinowskiego do jego narzeczonej Marii Jamontt. Potwierdził tym samym oryginalność “Listów spod szubienicy”, napisanych do Białorusinów przez przywódcę Powstania Styczniowego.

Taki sam atrament, taki sam papier

“Kochana, droga mi Maryleczko!” – zaczyna się jeden z ostatnich listów Konstantego Kalinowskiego. Przywódca Powstania Styczniowego w Wielkim Księstwie Litewskim napisał go po polsku 19 marca 1864 roku, trzy dni przed egzekucją na placu Łukiskim w Wilnie.

pożegnalny list Konstantego Kalinowskiego do Mari Jamontt
Nieznany wcześniej piąty (ostatni) list pożegnalny Konstantego Kalinowskiego do Marii Jamontt. Opublikowany przez prokremlowskiego rosyjskiego historyka Aleksandra Diukowa w czasopiśmie “Тетради по консерватизму”, nr 3/2023 r., str. 366-389. Źródło: essaysonconservatism.ru

W rosyjskim czasopiśmie naukowym “Tetradi po konsierwatizmu” [pol. “Zeszyty z konserwatyzmu”, ros. “Тетради по консерватизму”, nr 3/2023 r., str. 366-389] listy opublikował rosyjski historyk Aleksandr Diukow, ten sam, który od 2020 roku walczy o wykreślenie imienia powstańca z historiografii Białorusi, a 5 grudnia doprowadził do odebrania jego imienia gimnazjum w Świsłoczy.

Wiadomości
Wymazać bohatera. Kalinowski nie będzie patronem szkoły przy granicy z Polską
2023.12.06 14:57

Na zdjęciach umieszczonych w artykule widać, że listy zostały napisane takim samym pismem, takim samym atramentem i na takim samym papierze, co przechowywany w Warszawie białoruskojęzyczny utwór przypisywany Kalinowskiemu. Chodzi o “Listy spod szubienicy”, zakończone słowami:

– Bo ja tobie spod szubienicy mówię, Narodzie, że wtedy tylko pożyjesz szczęśliwie, gdy nad Tobą Moskala już nie będzie.

Czy skazany na śmierć najpierw napisał do “drogiej Maryleczki”, a potem “Do ludu białoruskiego” (jak sam zaadresował swój list) – nie wiadomo. W tym samym czasie ułożył on też wiersz, który łączy oba pisma. Zaczyna się on od słów: “Maryśka czarnobrewa, gołąbeczka moja”, a kończy się słowami: “Bo jedynie z prawdą u gromadzie zgodnie dożyjesz, Narodzie, starości wolnej”.

Z prośbą o porównanie ujawnionych i znanych rękopisów Kalinowskiego zwróciliśmy się do białoruskich historyków, którzy ze względów bezpieczeństwa pozostaną anonimowi. Jeden z nich stwierdził, że należy podziękować Aleksandrowi Diukowowi za publikację znaleziska – bez względu na to, że Rosjanin chciał je wykorzystać do oczernienia przywódcy Powstania. 

Przez długi czas Diukow opierał swoje wymierzone w Kalinowskiego tezy na jednym liście, nie wspominając o istnieniu wiersza. Nie tłumaczył przy tym, dlaczego poświęcił tyle uwagi zapiskom na niewielkich arkusikach, skoro na wolności powstaniec miał do dyspozycji całą kancelarię. 

Dzięki rosyjskiemu historykowi Białorusini otrzymali bardzo ważny przykład listu zza krat sprzed 160 lat, w którym skazany patriota pociesza swoją ukochaną. W realiach obecnej Białorusi, gdzie już ponad 4 tysiące osób skazano w politycznych procesach, tylko sprzyja to budowaniu kultu Konstantego Kalinowskiego.

“Z progu śmierci los każe mi pisać do Ciebie”

Сям'я Ямантаў
Maria (po lewej) i Alina Jamontt wraz z rodzicami podczas zesłania na Syberię.
Zdj. Wikipedia

O korespondencji Kalinowskiego z jego narzeczoną Marią Jamontt wiadomo było już wcześniej dzięki wspomnieniom jej siostry – Ludwiki Jadziewicz. Jednak białoruskim historykom te pisma nie były znane. Jak się okazało, przetrwało co najmniej pięć listów, z których cztery są przechowywane w Moskwie, a jeden w Wilnie. Wszystkie one trafiły w ręce carskiej policji w 1866 roku, gdy zesłana za udział w powstaniu na Sybir rodzina Jamonttów, trafiłą do aresztu po zamachu na imperatora Aleksandra II.

Cztery odebrano zesłanej do Omska Marii Jamontt, a jeden (przechowywany obecnie w Wilnie) znaleziono u jej ciotki Jadwigi Mokrzyckiej, w majątku Samuelowo w guberni mińskiej. Uważa się, że to właśnie Mokrzycka wyniosła “Listy spod szubienicy”. W 1867 roku konspirator i dziennikarz Agaton Giller wydał je jako “Do ludu białoruskiego. List spod szubienicy Konstantego Kalinowskiego”. 

W celu spisania swoich ostatnich słów, Kalinowski skorzystał z możliwości złożenia zeznań na piśmie. Papier, pióro i kałamarz dostał, by “określić charakter ruchu” powstańczego na terytorium Białorusi i Litwy. Jak sam jednak stwierdził, “szpiegostwo hańbi człowieka”. Zamiast tego 10, 14, 18 i 19 marca powstały listy zaadresowane do Marii Jamontt, którą nazwał “godną córką Litwy”. I tak na przykład 10 marca 1864 roku, 12 dni przed śmiercią, pisał do niej (pisownia oryginalna):

– Droga Marylko.

 Z progu śmierci los mi każe pisać do Ciebie. Bolesna rzeczywistość, tembardziej po owych nadziejach jakie gościły w sercach naszych młodzieńczych pełnych wzajemnej miłości. Ulegając jednak sile konieczności, przyjm z czołem pogodnem choć z sercem zranionem, los jaki ci wypadł z kolei. Czas zaleczy rany a wspomnienie chwil ubiegłych jeśli kiedy wywoła smutek w twej duszy niech nie zatruwa jednak twojego życia. Życie twoje nie do Ciebie należy, dano je tobie byś niosła w chwili każdej dla dobra i prawdy. Nagroda za trudy nie na tym świecie ludzi spotka. Jeśli godnie spełnisz zadanie życia zobaczemy się w niebie. 

Twój i za grobem (chociaż go może nie będzie miał). Konstanty 

27 lut / 10 mar 64 r. Więzienie Domin. 

Krzyżyk mój przyjm na pierś swoją.

pożegnalny list Konstantego Kalinowskiego do Mari Jamontt
Nieznany wcześniej drugi list pożegnalny Konstantego Kalinowskiego do Marii Jamontt. Opublikowany przez prokremlowskiego rosyjskiego historyka Aleksandra Diukowa w czasopiśmie “Тетради по консерватизму”, nr 3/2023 r., str. 366-389. Źródło: essaysonconservatism.ru

Ostatnie słowa zabrzmiały jak proroctwo, bo ciała Kalinowskiego i dwudziestu straconych wraz z nim powstańców zostały wrzucone do dołu na Górze Zamkowej w Wilnie. Dopiero 155 lat później, w listopadzie 2019 roku, bohaterowie zostali uroczyście pochowani na Starej Rossie.

Historie
Białoruskie przebudzenie. Cztery lata temu w Wilnie pochowano Kalinowskiego i jego powstańców
2023.11.22 19:00

“Kalinowski to żaden Polak”

Przez ostatnie trzy lata Aleksandr Diukow starał się udowodnić, że przywódca Powstania Styczniowego na Litwie i Białorusi nie był Białorusinem, tylko polskim szowinistą. 

– Sowieccy historycy zmienili Kalinowskiemu narodowość, znęcali się nad jego portretami. Dobrze, że płci mu jeszcze nie zmienili, ale to nie było wtedy modne – twierdził rosyjski historyk. 

Skoro Kalinowski był Polakiem, to jego pożegnalne listy do narzeczonej powinny to potwierdzić. Tymczasem w pięciu listach opublikowanych przez Diukowa, ani razu nie padają słowa “Polska”, “Polak” czy “polski”. 

Wydawać by się mogło, że utrudni to Diukowowi kreowanie Kalinowskiego na polskiego szowinistę. Ale nie, bo Rosjanin zmienia strategię. Nie wspomina o tym, że Polski w zapiskach nie ma. Za to podkreśla, że nie ma tam też Białorusi. Jest Litwa. Dokładniej – w ostatnim liście pisanym po polsku, czyli w tym samym czasie, gdy skazaniec zapisał po białorusku “Do narodu białoruskiego”.

– […] Marylko ma droga, jeszcze słońce świeci nademną, jeszcze mogę patrzeć, myśleć i chcieć. Przez moją furtkę widzę Wileńko, owe Wileńko tak drogie dla duszy Litwina, siedzibę groźnych Olgierdów, myśli czynów w Bogu i prawdzie poczętych. Patrząc na Wilno serce nabrzmiewa, w hardość się wzbija. A tam dalej, jak oko, jak myśl zasięgnie, nasz biedny ludek, co w pocie czoła, strasznej niewoli, Boga i prawdy zapomnieć nie umie. I czyż nie zaszczytnie nieść życie dla niego w ofierze, dla naszej ziemi rodzinnej, mogiłami usłanej bohaterskich przodków naszych. To chluba dla nas, to cześć nasza.

Ty mój aniołku z serduszkiem gorącem, córo rodzimej mej Litwy, jej zachwytów i boleści. Marylko ma droga, ty pójdziesz za popędem narodu twego i w życiu ciernistem wieńcem miłości i prawdy siebie ukoisz, a jeśli ludzie niekiedy, zawiodłszy cię w swoich rachubach, złorzeczyć będą, ty się poddając woli opatrznej stworzysz w sobie szczęście dla siebie. Rodzina, kółko domowe będzie dla Ciebie polem, gdzie biorąc z serca tchnienia anielskie rozpogadzać będziesz zachmurzone czoła troskami powszedniego życia. A jeśli losem wyrwaną zostaniesz z łona rodziny i wirem złośliwego piekła zagnaną będziesz w kraj obcy dla siebie, by uschnąć za życia, przeklęstwem nie splamisz ust swoich. W położeniu każdem ty będziesz godną córą Litwy. […]

Bądź zdrowa, Twój Konstanty

7 / 19 marca 64 r. Wilno

Więzienie Domińsk. N. 3

pożegnalny list Konstantego Kalinowskiego do Mari Jamontt
Nieznany wcześniej trzeci list pożegnalny Konstantego Kalinowskiego do Marii Jamontt. Opublikowany przez prokremlowskiego rosyjskiego historyka Aleksandra Diukowa w czasopiśmie “Тетради по консерватизму”, nr 3/2023 r., str. 366-389. Źródło: essaysonconservatism.ru

Po trzech latach Diukow stwierdza więc nagle, że “Kalinowski to żaden Polak”, tylko Litwin. A jak dodaje, “Litwin to Polak z poczuciem wyższości”. 

Wiadomości
Litwa nie uznała białoruskiego litwinizmu za ideologię niebezpieczną
2023.08.28 15:16

Rozumiejąc naturę i rolę fundacji “Pamięć historyczna” w propagowaniu rosyjskiej wizji dziejów, można stwierdzić, że pojęcie “litwinizmu” Diukow przywołuje nie bez powodu. W ten sposób nawiązuje do kwestii narastającego problemu białoruskiej emigracji politycznej na Litwie.

Dlaczego Rosjanie wzięli się za Kalinowskiego?

Aleksandr Diukow wyjaśnił to w marcu 2022 roku, nie kryjąc przy tym, że jego tezy nie mają nic wspólnego z prawdziwą historią. Kalinowskiego uważa on za “strukturalnego odpowiednika Stepana Bandery”, który walczył z Imperium Rosyjskim, do którego odwołuje się dzisiejsza Federacja Rosyjska.

– W obecnym społeczeństwie informacyjnym samo przemilczanie już nie działa. Uczynienie z Kalinowskiego człowieka, który odnosił się do Rosji neutralnie, jest już niemożliwe – wyjaśnia.

Wiadomości
Wiceszef Rady Bezpieczeństwa Rosji o Konstantym Kalinowskim: bandyta, buntownik. Jak Stepan Bandera
2023.08.29 14:30

Celem Rosjanina jest więc wyjaśnienie reżimowi Alaksandra Łukaszenki, że Kalinowskiego należy wykreślić z białoruskiej historii. Tłumaczy to tak:

– Jeśli w podręcznikach piszą o Kalinowskim w pozytywnym sensie, to już pracuje na rzecz opozycji. Opowiadając uczniom o Kalinowskim w pozytywnym sensie, władze popychają ich w biało-czerwono-białe objęcia opozycji.

Dlatego dla rosyjskiego historyka ważne nie jest ustalenie prawdy historycznej, a oczernienie bohatera narodowego w oczach Białorusinów. Na przykład posunął się do sfałszowania wypowiedzi Kalinowskiego. Zamiast znanego cytatu: “U nas nie ma chłopów – wszyscy są równi”, propaguje on wersję: “Wszyscy są równi, wszyscy są synami jednej Polski, Ojczyzny naszej”.

Czym jest fundacja “Pamięć historyczna”

Diukow walczy nie tylko o rosyjską perspektywę na historię Białorusi. Ingeruje on także w historiografię innych państw postsowieckich.

Według “Sprawozdania z działalności w latach 2008-2018” fundacja “Pamięć historyczna” (ros. “Istoriczeskaja pamiat’’”, “Историческая память”) powstała w celu “przeciwdziałania falsyfikacji historii na szkodę Rosji” w przestrzeni postsowieckiej. Organizacja zajmowała się m.in. wprowadzaniem w obieg rosyjskiej narracji w sprawie OUN-UPA i Hołodomoru na Ukrainie czy antysowieckiej partyzantki, tzw. “leśnych braci” w państwach bałtyckich. 

Opinie
Aleksander Newski na koniu w Mińsku. Ma to niewiele wspólnego z białoruską historią
2023.11.15 14:50

W 2017 roku na polecenie Łukaszenki w Kuropatach pod Mińskiem miał powstać pomnik ofiar wielkiego terroru stalinowskiego i masowych mordów NKWD. Także tę niewygodną dla Rosji kwestię rozwiązała fundacja Diukowa.

– Inicjatywa prezydenta Łukaszenki mogła pociągnąć za sobą negatywne dla Rosji skutki: prozachodni nacjonaliści propagowali zawyżone informacje o liczbie rozstrzelanych w Kuropatach (do 250 tysięcy osób!).

W związku z tym fundacji polecono (sama nie podała, kto polecił) nawiązać kontakt z Administracją Prezydenta Białorusi i przygotować dla niej “badania dotyczące liczby rozstrzelanych w Kuropatach”. Organizacja doliczyła się tylko 7-8 tysięcy z nawet ćwierć miliona ofiar, a jej obliczenia trafiły do oficjalnych publikacji naukowych na Białorusi.

– Te publikacje pozwolą utrwalić w białoruskiej przestrzeni naukowej i medialnej adekwatne wyobrażenia o skali sowieckich represji, które odpowiadają rosyjskim interesom – czytamy w sprawozdaniu “Pamięci historycznej”.

Foto
W Kuropatach zbezczeszczono Krzyż Polski i grób twórcy legendy Kalinowskiego
2023.10.03 18:15

Wspólnie z Białoruską Akademią Nauk fundacja stworzyła też czasopismo “Белорусский исторический обзор” (pol. “Białoruski przegląd historyczny”, ros. “Biełorusskij istoriczeskij obzor”). Jest to jawne przywłaszczanie tytułu znanego niezależnego czasopisma historycznego pod redakcją Hienadzia Sahanowicza, które nosi białoruską nazwę “Беларускі гістарычны агляд” (pol. “Białoruski przegląd historyczny” – “Biełaruski histaryczny ahlad”).

Rosyjska fundacja stoi też za wszczęciem przez Prokuraturę Generalną Białorusi, z Andrejem Szwedem na czele, sprawy karnej dotyczącej ludobójstwa Białorusinów podczas II wojny światowej. O wspieranie w nim III Rzeszy białoruski reżim oskarżył m.in. polską Armię Krajową, co doprowadziło do zniszczenia cmentarzy i miejsc pamięci o polskim podziemiu na Grodzieńszczyźnie. 

Analiza
Niszczenie grobów polskich żołnierzy to tylko fragment antypolskiej kampanii reżimu Łukaszenki
2022.07.13 14:28

Rosyjska “Pamięć historyczna” i jej prezes Aleksandr Diukow ingerują też w to, co Białorusini mają uznawać za klasykę swojej literatury. 11 czerwca 2023 roku rosyjski historyk nieoczekiwanie zainteresował się ojcem białoruskiego dramatu, poetą doby romantyzmu Wincentym Duninen-Marcinkiewiczem. Już 17 sierpnia reżim w Mińsku uznał dwa jego wiersze za “ekstremistyczne”, a 8 listopada zakazał także rozpowszechniania dwutomowego zbioru utworów literata, wydanego przez państwową oficynę Literatura Piękna (biał. “Мастацкая літаратура”). Powód? Wiersze romantyka były antyrosyjskie.

Wiadomości
Tworzył z Moniuszką. Dzieła białoruskiego klasyka reżim uznał za ekstremistyczne
2023.11.17 20:08

Fundacja Diukowa aktywnie współpracuje też z prorosyjskim towarzystwem “Znanije” (pol. “Wiedza”, ros. “Знание”), którym kieruje dyrektor białoruskiej Biblioteki Narodowej Wadzim Hihin. To on stoi za wykluczeniem z programu szkolnego powieści historycznej “Kłosy pod sierpem twoim” (biał. “Каласы пад сярпом тваім”) Uładzimira Karatkiewicza z 1965 roku. Utwór ten uważany jest za klasykę literatury białoruskiej.

Za co teraz weźmie się Diukow? Może na przykład promować postać generał-gubernatora Michaiła Murawjowa “Wieszatiela” jako bohatera Białorusi. Jednak dla nas ważne jest teraz to, że próbując odebrać Białorusinom Kalinowskiego, w rzeczywistości rosyjski ideolog tylko potwierdził oryginalność jego “Listów spod szubienicy” do narodu białoruskiego. 

Biełsat wyraża wdzięczność białoruskim historykom, którzy pomogli w przygotowaniu artykułu, a których nazwisk nie może ujawnić ze względu na represje.

Poniżej przedstawiamy wszystkie pięć listów do Marii Jamontt, które Konstanty Kalinowski napisał w więzieniu Dominikańskim w 1864 roku.

Nieznany wcześniej rosyjski przekład listu pożegnalnego Konstantego Kalinowskiego do Marii Jamontt. Opublikowany przez prokremlowskiego rosyjskiego historyka Aleksandra Diukowa w czasopiśmie “Тетради по консерватизму”, nr 3/2023 r., str. 366-389. Źródło: essaysonconservatism.ru
Nieznany wcześniej list pożegnalny Konstantego Kalinowskiego do Marii Jamontt. Opublikowany przez prokremlowskiego rosyjskiego historyka Aleksandra Diukowa w czasopiśmie “Тетради по консерватизму”, nr 3/2023 r., str. 366-389. Źródło: essaysonconservatism.ru
Nieznany wcześniej list pożegnalny Konstantego Kalinowskiego do Marii Jamontt. Opublikowany przez prokremlowskiego rosyjskiego historyka Aleksandra Diukowa w czasopiśmie “Тетради по консерватизму”, nr 3/2023 r., str. 366-389. Źródło: essaysonconservatism.ru
Nieznany wcześniej list pożegnalny Konstantego Kalinowskiego do Marii Jamontt. Opublikowany przez prokremlowskiego rosyjskiego historyka Aleksandra Diukowa w czasopiśmie “Тетради по консерватизму”, nr 3/2023 r., str. 366-389. Źródło: essaysonconservatism.ru
Nieznany wcześniej list pożegnalny Konstantego Kalinowskiego do Marii Jamontt. Opublikowany przez prokremlowskiego rosyjskiego historyka Aleksandra Diukowa w czasopiśmie “Тетради по консерватизму”, nr 3/2023 r., str. 366-389. Źródło: essaysonconservatism.ru

Barys Bułat, pj/belsat.eu