Nie komentujmy sprawy żołnierza – rzekomego dezertera na Białoruś – do czasu, gdy będzie wiadomo, jaki jest faktyczny stan w tej sprawie – zaapelował rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, odpowiadając na pytania dziennikarzy.
Żaryn przypomniał, że na razie w tej sprawie swoje oświadczenia wydała 16 Dywizja Zmechanizowana, która wspiera od jakiegoś czasu ochronę polskiej granicy z Białorusią.
– Na razie z tego komunikatu wynika jedynie, że zauważono nieobecność jednego żołnierza i tyle, jeżeli chodzi o stan faktyczny – powiedział dziennikarzom Żaryn na konferencji prasowej w siedzibie straży granicznej w Warszawie.
– Musimy mieć świadomość, że tego typu doniesienia medialne mogą być oparte na niewłaściwych przesłankach, dlatego wstrzymajmy się z komentowaniem tej sprawy do czasu, aż będzie jasne, jaki jest stan faktyczny – zaapelował rzecznik.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych nie potwierdziło informacji pojawiających się w niektórych mediach o rzekomej ucieczce żołnierza na Białoruś. Poszukiwania cały czas trwają. Żołnierz 11 Pułku Artylerii zaginął w czwartek podczas służby – potwierdziły służby prasowe tego dowództwa.
Pułk wchodzi w skład 16 Dywizji Zmechanizowanej wspierającej ochronę granicy z Białorusią.
cez/belsat.eu wg PAP