Biden ma wystarczające pełnomocnictwa do wysłania na Ukrainę milionów pocisków artyleryjskich choćby jutro - Forbes


Według amerykańskiego czasopisma istnieje biurokratycznie skomplikowany, ale całkowicie legalny sposób, w jaki administracja prezydenta USA Joe Bidena może wysłać na Ukrainę miliony pocisków artyleryjskich.

Na Ukrainie występuje niedobór pocisków i nierówność siły ognia. Ukraińscy żołnierze wystrzeliwują tylko 2000 pocisków na dobę w porównaniu do 10 000 po stronie Rosjan.

Wiadomości
Stoltenberg: brak decyzji USA w sprawie pomocy dla Ukrainy już ma konsekwencje
2024.02.15 10:08

Według dziennikarzy, mimo że w Kongresie USA projekt ustawy pomocowej powoli posuwa się do przodu, Joe Biden ma szansę pomóc Ukrainie poza jego ramami. Jeden z przepisów daje prezydentowi USA prawo do sprzedaży ze zniżką lub nawet do rozdania wszelkiej dostępnej broni, którą amerykańskie wojsko uzna za zbędną nadwyżkę.

Ustawa przewiduje przekazanie tzw. „nadwyżek towarów obronnych” o łącznej wartości do 500 mln dolarów rocznie. Dokument nie określa jednak, jaką cenę prezydent może ustalić za konkretny rodzaj broni, będący zbędną nadwyżką. Teoretycznie mógłby wycenić przedmiot nawet na zero dolarów.

– Biden bardzo rzadko korzystał ze swoich uprawnień w stosunku do Ukrainy. A tam, gdzie z nich korzystał, ostatnio było to w ramach złożonego „handlu pierścieniowego”, w ramach którego rząd USA przekazuje nadwyżkę swojej broni krajom trzecim – Ekwadorowi i Grecji – a następnie stymuluje te kraje, bezpośrednio lub pośrednio, do przekazania Ukrainie część ich nadwyżek broni – napisano w artykule.

Autorzy wyjaśniają, że nie ma prawnego powodu, dla którego Biden nie mógłby wyeliminować pośrednika i wykorzystać swoje uprawnienia bezpośrednio do wspierania Ukrainy. Nie ma też praktycznego powodu, dla którego pomoc ta nie mogłaby obejmować amunicji artyleryjskiej.

Wiadomości
USA przekażą Ukrainie rosyjski sprzęt wojskowy otrzymany od Ekwadoru
2024.02.09 13:11

Większość amunicji artyleryjskiej znajdującej się w magazynach armii amerykańskiej i korpusu piechoty morskiej wyraźnie nie jest zbędną nadwyżką – twierdzą autorzy. Ale jest ważny wyjątek. W Stanach Zjednoczonych znajdują się potencjalnie cztery miliony sztuk amunicji kasetowej podwójnego zastosowania kal. 155 mm – M483A1 i M864 DPICM.

Dziennikarze dodają, że wszystkie te pociski w oczywisty sposób nadają się do oznaczenia jako „zbędna nadwyżka”. Armia amerykańska wiele lat temu ustaliła, że są one zawodne i niebezpieczne, a ryzyko, że nie zadziałają, wynosi 14%. Według raportu z 2004 r. ogólna liczba magazynowa różnych pocisków DPICM to 402 miliony, w tym 4,6 miliona pocisków kal. 155 mm.

Biden mógłby oznaczyć wszystkie pociski DPICM znajdujące się w zapasach jako nadwyżki, aby móc je przesłać na Ukrainę bez wydawania ani jednego dolara na ich wymianę. Posłużyłyby przez lata intensywnej walki.

Jedynym ograniczeniem jest to, że rząd USA nie może legalnie płacić za wysyłkę. Ale żadna broń przykładowo w Niemczech nie podlega już tej zasadzie. W związku z tym Stany Zjednoczone mogłyby dostarczyć te DPICM do Niemiec, a następnie zgłosić ich jako nadwyżkę i przekazać Ukrainie.

– Nie jest jasne, dlaczego Biden nie wdrożył jeszcze tego planu. Możliwe – a nawet prawdopodobne – że wolałby poczekać na nowe finansowanie w wysokości 60 miliardów dolarów, co da mu większą elastyczność w zakupie, a nawet opracowaniu od podstaw szerokiej gamy broni dla Ukrainy – podsumowali autorzy materiału.

jb/ belsat.eu wg East24.info

Aktualności