Sąd w Homlu rozpatrywał dziś skargę byłej niezależnej dziennikarki Łarysy Szczyrakowej. Postanowił, że Szczyrakowa pozostanie za kratami – informuje Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).
Wobec Łarysy Szczyrakowej została wszczęta sprawa karna na podstawie artykułu kodeksu karnego o „dyskredytacji Republiki Białoruś”. Wciąż jednak nie wiadomo, jakie konkretne zarzuty stawia jej reżim. Maksymalna kara to cztery lata pozbawienia wolności w kolonii karnej.
Była dziennikarka została zatrzymana w Homlu 6 grudnia. Jej 16-letni syn Światasłau trafił do „ośrodka społeczno-pedagogicznego”. Władze odmówiły wydania chłopaka rodzinie, twierdząc, że „czekają na opiekuna prawnego”. Ojciec nastolatka mieszka w rosyjskim Nowosybirsku i niedawno przyjechał na Białoruś po syna.
Łarysa Szczyrakowa jest znaną dziennikarką w Homlu. Do 2021 roku współpracowała z wieloma niezależnymi mediami. Wcześniej kierowała lokalną organizacją historyczną Tałaka, która w 2021 roku została zlikwidowana przez reżim.
W ostatnim czasie była dziennikarka zajmowała się fotografią – przede wszystkim ludzi w białoruskich strojach ludowych.
Alona Ruwina, lp/ belsat.eu