Rosja. Aktywista antywojenny zmarł w areszcie. Opozycja oskarża służby o morderstwo


W areszcie śledczym w Rostowie nad Donem zmarł aktywista Anatolij Bieriozikow, zatrzymany w maju za rozklejanie ulotek nawołujących żołnierzy rosyjskich walczących na Ukrainie do oddawania się w niewolę. Aktywista mógł ponieść śmierć w wyniku tortur – podał niezależny rosyjski portal OWD-Info, od lat zajmujący się śledzeniem represji w Rosji.

W pierwszej połowie maja w domu Anatolija Bieriozikowa przeprowadzono rewizję. Mężczyzna utrzymywał, że został wówczas pobity; złamano mu żebra. Aktywistę aresztowano pod zarzutami stawiania czynnego oporu policji, a także dokonania czynów zaklasyfikowanych jako „drobne chuligaństwo”.

Pod koniec maja Bieriozikow został wywieziony za miasto i torturowany elektrowstrząsami. Próbowano w ten sposób wymusić na nim zrezygnowanie z usług adwokata – powiadomił serwis OWD-Info, powołując się na prawniczkę Irinę Gak, reprezentującą interesy represjonowanego przez reżim mężczyzny.

Ślady tortur na ciele Anatolija Bieriozikowa.
Zdj. Irina Gak
Wiadomości
Czterej Tatarzy Krymscy skazani w Rosji na kary od 12 do 17 lat więzienia – Radio Swoboda
2023.05.31 17:56

Jak podkreśla OWD-Info, faktyczną przyczyną zatrzymania Bieriozikowa prawdopodobnie było zaangażowanie w działalność projektu „Chcę żyć”, uruchomionego we wrześniu 2022 roku przez ukraiński wywiad wojskowy. Mężczyzna miał bowiem rozpowszechniać naklejki na ulicach rosyjskich miast. Na stronie internetowej tej inicjatywy rosyjscy żołnierze pragnący złożyć broń mogą odnaleźć stosowne instrukcje i kontakty.

– Podczas wszystkich naszych spotkań mój klient skarżył się na presję psychiczną, przemoc i groźby [ze strony funkcjonariuszy]. Grożono mu m.in. wysłaniem na wojnę [z Ukrainą] – oznajmiła Gak.

Jak dodano na łamach OWD-Info, Bieriozikow miał wkrótce rzekomo zostać oskarżony o zdradę stanu.

– W areszcie śledczym w Rostowie nad Donem przekazano nam informację, że opozycjonista jakoby popełnił samobójstwo – powiadomili niezależni rosyjscy dziennikarze.

Jak zauważają aktywiści z grupy Rospartizan, dziennikarze piszą, że „zmarł, co nie jest prawdą”.

– Człowiek został zamordowany. Grożono mu, bito go i torturowano. I nawet jeśli w formalnym języku kodeksu karnego istniało „podżeganie do samobójstwa”, w rzeczywistości nadal jest to morderstwo – dodają.

Raport
Apolityczni „ekstremiści”. Jak świadkowie Jehowy w Rosji stali się ofiarami procesów i tortur
2023.06.08 16:40

lp/ belsat.eu wg PAP, Telegram, Mediazona