W rezolucji dotyczącej Białorusi przyjętej po przemówieniu liderki wolnej Białorusi Swiatłany Cichanouskiej Parlament Europejski potępił nie tylko same represje reżimu Alaksandra Łukaszenki, ale także lutową wizytę ministra spraw zagranicznych Węgier Petera Szijjarto w Mińsku. Określił ją jako sprzeczną z polityką Unii Europejskiej wobec Białorusi i Rosji.
Rezolucja PE szczegółowo opisuje represje reżimu Łukaszenki i naruszenia praw człowieka na Białorusi. Znalazł się w niej również punkt, że PE „ubolewa nad oficjalną wizytą węgierskiego ministra spraw zagranicznych i handlu w Mińsku w lutym 2023 roku, co jest sprzeczne z polityką UE wobec Białorusi, Rosji i wojny napastniczej przeciwko Ukrainie”.
Rezolucja została przyjęta 453 głosami za i 21 przeciw; wśród głosujących przeciwko niej było sześciu z dwunastu obecnych europosłów współrządzącej Węgrami partii FIDESZ.
– Czytam, że Parlament Europejski potępił mnie za mój wcześniejszy wyjazd do Mińska na negocjacje. Czy to ten sam organ, którego kilku członków zostało aresztowanych za korupcję? – napisał w reakcji na krytykę Szijjarto na portalu społecznościowym.
Szef węgierskiej dyplomacji uzasadniał swoją wizytę na Białorusi koniecznością utrzymania kanałów łączności.
Od uznanych za sfałszowane wyborów w 2020 roku Białoruś jest objęta unijnymi sankcjami, a UE nie uznała Alaksandra Łukaszenki za wybranego prezydenta Białorusi. Mińsk wspiera Rosję w jej agresji przeciwko Ukrainie, m.in. udostępniając swoje terytorium dla rosyjskich wojsk i uzbrojenia.
MaH/belsat.eu wg PAP