Ministerstwo obrony Armenii twierdzi, że Azerbejdżan wznowił od rana używanie artylerii i moździerzy w kierunku miast Dżermuk i Werin Szorża. Zaledwie wczoraj strony uzgodniły zawieszenie broni, w którym pośredniczyła Rosja.
O ofensywie Azerbejdżanu na Dżermuk i Werin Szorża, położone w południowej Armenii, poinformował Aram Torosian, rzecznik ministerstwa obron Armenii. Siły Zbrojne Armenii reagują „proporcjonalnie”, kontynuując wykonywanie zadań bojowych – dodał.
– Pomimo ustalonej jasnej reakcji społeczności międzynarodowej, wojskowe i polityczne przywództwo Azerbejdżanu kontynuuje agresywne działania przeciwko suwerennemu terytorium Armenii, ostrzeliwując zarówno wojskową, jak i cywilną infrastrukturę – powiedział.
Wyjaśnił, że odpowiedzialność za obecną sytuację i wszystkie dalsze konsekwencje „spoczywa całkowicie na wojskowo-politycznym kierownictwie Azerbejdżanu”.
Wideo: azerbejdżański Bayraktar atakuje pozycję jednostki ormiańskiej
Armenia szukała też pomocy u ODKB, które w odpowiedzi na żądania Erywania zorganizowało internetowy szczyt i zdecydowało się wysłać na granicę delegację z sekretarzem generalnym organizacji na czele, ale odmówiło wysłania kontyngentu wojskowego. Podczas spotkania Władimir Putin zapowiedział „dodatkowe praktyczne kroki strony rosyjskiej w celu deeskalacji napięcia” na granicy Armenii i Azerbejdżanu. Nie podał jednak żadnych szczegółów.
Według ministra spraw zagranicznych Kazachstanu Muchtara Tleuberdi, „w tej chwili nie ma mowy o wysłaniu sił pokojowych z Kazachstanu do Armenii”.
Armenia poinformowała wczoraj o 49 ofiarach wojskowych w walkach z Azerbejdżanem. Erywań twierdzi, że armia azerbejdżańska użyła artylerii, moździerzy i dronów do ostrzału pozycji ormiańskich w kierunku Sotk, Wardenis, Goris, Kapan oraz obiektów cywilnych. Ministerstwo Zdrowia tego kraju poinformowało o trzech ofiarach cywilnych.
Wideo: wojsko azerbejdżańskie ostrzeliwuje pozycje ormiańskie z wyrzutni rakietowych
Ministerstwo obrony Azerbejdżanu także przyznało się do ofiar, ale nie podało dokładnej liczby.
Między Azerbejdżanem a Armenią w nocy z poniedziałku na wtorek ponownie wybuchły ciężkie walki. Erywań oświadczył, że strona azerska przeprowadziła „prowokację na dużą skalę”, z kolei władze w Baku stwierdziły, że ostrzał jest „odpowiedzią na prowokację i sabotaż ze strony Armenii”.
lp/ belsat.eu wg Vot-Tak.tv, newsarmenia.am, inf. wł.
