Juraś Ziankowicz ma dwa obywatelstwa – białoruskie i amerykańskie. W Moskwie był w delegacji.
Żona prawnika Alena Dzienisawiec powiedziała, że męża zatrzymało białoruskie KGB. Taką informację miał jej przekazać adwokat Jurasia Ziankowicza. Funkcjonariusze wyprowadzili go z jednego z moskiewskich hoteli. Obsłudze wytłumaczono, że mężczyzna jest podejrzany o terroryzm. Przeszukano też jego pokój. Do zatrzymania doszło w niedzielę, jednak żona dopiero teraz dowiedziała się, że jej mąż jest w areszcie KGB w Mińsku.
Nie wiadomo, o co jest podejrzewany Ziankowicz. Adwokat prowadził w białoruskiej stolicy biuro podróży. Biznes zamknął jeszcze we wrześniu, ale kilka dni temu aresztowano w Mińsku jedną z pracowniczek biura.
Wcześniej w Moskwie zaginął politolog stały komentator Biełsatu, Alaksandr Fiaduta. Wczoraj odnalazł się w mińskim KGB.
pp/belsat.eu wg Biełapan, inf.wł.