W rejonie homelskim w południowo-wschodniej Białorusi władze zrezygnowały z tradycyjnego wyłapywania bezpańskich psów i umieszczania ich w schroniskach na rzecz ich odstrzału. Odpowiedzialność za zabijanie zwierząt powierzono Białoruskiemu Stowarzyszeniu Myśliwych i Rybaków, kierowanemu przez byłego ministra spraw wewnętrznych Ihara Szuniewicza.
Gazeta komitetu wykonawczego rejonu homelskiego poinformowała, że „tradycyjne odłowy” okazały się nieskuteczne, więc w zeszłym roku władze „zdecydowały się na radykalne środki”.
– Zgodnie z umową z Białoruskim Stowarzyszeniem Myśliwych i Rybaków, potencjalnie niebezpieczne zwierzęta są odstrzeliwane. Mieszkańcy sąsiednich dzielnic są informowani z wyprzedzeniem, aby ich zwierzęta nie zostały przypadkowo skrzywdzone – zacytował fragment reżimowej gazety niezależny portal Fłagsztok.
Jak zauważył w komentarzu dla portalu specjalista organizacji Ecodom, za „nieskutecznością wyłapywania” kryje się niechęć lokalnych władz do zajmowania się schroniskami i adopcją, a także brak infrastruktury dla zwierząt w białoruskich regionach.
Według niego białoruskie ustawodawstwo zezwala na odstrzał bezpańskich zwierząt w wyjątkowych przypadkach, na mocy decyzji lokalnych organów wykonawczych i administracyjnych. Jednak władze, zdaniem eksperta, po prostu wolą ignorować przepisy, albowiem takie działania nie mogą być wykonywane przez osoby trzecie. W tym celu organizacje powołują specjalne zespoły do wyłapywania bezpańskich zwierząt, wyznaczone przez lokalne organy wykonawcze i administracyjne.
Jednocześnie w Sieci pojawiło się wideo, jak pracownicy służb komunalnych w Kalinkowiczach w obwodzie homelskim strzelają do psów na oczach dzieci, co rozwścieczyło lokalnych mieszkańców.
Według lokalnych mediów grodzieńskich problem bezpańskich zwierząt jest aktualny dla regionu „od zawsze”. W okolicy jest wiele ogrodów działkowych, których członkowie jesienią i zimą pozostawiają niektóre zwierzęta bez opieki, stwarzając warunki do pojawienia się bezpańskich psów. Regularnie zdarzają się również przypadki ataków psów na ludzi.
Raman Szawiel, lp/ belsat.eu