Białoruś. W Baranowiczach władze nie zezwoliły katolikom na odprawianie Drogi Krzyżowej na ulicach miasta


Do ubiegłego roku katolicy w Baranowiczach na zachodzie Białorusi w piątą niedzielę Wielkiego Postu mogli wziąć udział w miejskiej Drodze Krzyżowej. W tym roku władze nie wyraziły zgody uroczystość, która miała odbyć się 17 marca – informuje  portal Katolik.life.

białoruś kościół katolicki represje religia księża
Droga Krzyżowa w Baranowiczach w 2019 roku
Zdj: catholic.by

Tegoroczna trasa Drogi Krzyżowej miała rozpoczynać się pod kościołem Wniebowstąpienia Krzyża Świętego w pobliżu parku 30-lecia Komsomołu.

Władze nie podały powodu odmowy, jednak miejscowi wierni w swoich czatach spekulują, że może być to związane z festynem z okazji Maslenicy, czyli prawosławnego odpowiednika Tłustego Czwartku, który odbędzie się niedaleko miejsca, gdzie miała rozpocząć się procesja. Inną przyczyną mogą być błędy we wniosku o zgodę na przeprowadzenie uroczystości. Na Białorusi prawo dotyczące organizacji masowych zgromadzeń jest bardzo surowe. Organizatorzy muszą np. opłacić służbę policjantów strzegących zgromadzenia oraz działalność służb sprzątających.

Władze mogą mieć też w pamięci wydarzenia z roku 2020 r., gdy publiczne modlitwy stawały się okazją do wyrażenia swoich opozycyjnych poglądów przez wiernych. Białoruski reżim wziął na celownik Kościół katolicki, który jest o wiele bardziej niezależny od władz, niż Cerkiew podlegająca bezpośrednio patriarchatowi moskiewskiemu. W ubiegłym roku do aresztów z przyczyn politycznych trafiło przynajmniej 10 księży katolickich.

Analiza
„Proszę zapisać w protokole: jestem szpiegiem Bożym”. Dlaczego białoruski reżim oskarża księży o zdradę stanu
2023.12.10 12:59

jb/ belsat.eu

Aktualności