„Rodzice odpowiadają za swoje dzieci”. Matce białoruskiego uchodźcy politycznego postawiono zarzuty karne
Gajana Achtian jest matką anarchisty, który uciekł z Białorusi jeszcze 2019 r. w obawie przed prześladowaniami. Kobieta została zatrzymana pod koniec listopada, a służby opublikowały nagranie ze szturmu mieszkania z adnotacją „Rodzice są odpowiedzialni za swoje dzieci”.
Kobieta jest matką białoruskiego anarchisty Ramana Chaliława, który wyjechał z Białorusi w 2019 roku. Jak stwierdził w wywiadzie dla Naszej Niwy, obawiał się systemowego nękania i aresztowania. Najpierw udał się na Ukrainę, ale w 2020 roku został poinformowany przez tamtejsze władze o nakazie opuszczenia kraju, ponieważ został uznany za osobę „stanowiącą zagrożenie dla bezpieczeństwa”. Z Ukrainy postanowił pojechać do Polski, gdzie pracuje jako inżynier.
Akcja polegająca na wyłamaniu drzwi przez uzbrojonych funkcjonariuszy służb specjalnych, rzuceniu na kolana i zatrzymaniu 56-letniej kobiety i przewrócenia do góry nogami jej domu miała miejsce 26 listopada w Połocku. Została ona potem skazana na 10 dni za „niepodporządkowanie się poleceniom funkcjonariuszy”, co jest stosowanym na masową skalę pretekstem dla skazywania niewinnych osób.
Milicyjna akcja zatrzymania Gajany Achtian była bardzo brutalna, nagranie umieszczono w internecie:
Teraz okazało się, że przeciwko Gajanie Achtian wszczęto sprawę karną za rzekomą „organizację i przygotowywanie działań rażąco naruszających porządek publiczny lub czynny w nich udział”. Została ona przewieziona do mińskiego aresztu śledczego przy ul. Akreścina. Raman Chaliłau stwierdził, że aresztowana czuje się dobrze i nie przyznaje się do winy i została przeniesiona do aresztu przy ul. Waładarskiego w Mińsku.
Matka aktywisty została wcześniej zatrzymana na 11 dni w 2020 roku w czasie prodemokratycznego wiecu w Mińsku. Potem władze się nią nie interesowały.
