Kijów chce, by WTO rozstrzygnęło kwestię zakazu importu ukraińskiego ziarna do Polski


Premier Ukrainy Denys Szmyhal napisał  na X (dawniej Twitterze), że Ukraina nie ma zamiaru szkodzić polskim rolnikom. Jednak nazwał blokowanie ukraińskiego eksportu naruszeniem prawa handlowego wynikającego ze światowego Układu Ogólnego w sprawie Taryf Celnych i Handlu (GATT).

– Pomimo wojny i rosyjskiej blokady naszych portów Ukraina wywiązuje się ze swoich zobowiązań wynikających zarówno z Układu Stowarzyszeniowego z prawem UE, jak i WTO. Nie mamy zamiaru szkodzić polskim rolnikom. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za wsparcie Polaków i polskich rodzin! Jednak w przypadku naruszenia prawa handlowego w interesie populizmu politycznego przed wyborami Ukraina będzie zmuszona zwrócić się do arbitrażu WTO w celu uzyskania odszkodowania za naruszenie norm GATT – napisał ukraiński premier.

Kijów będzie zabiegał o rozstrzygnięcie w sądzie arbitrażowym kwestii zablokowania przez Polskę dostaw zboża do Unii Europejskiej.

„Obrona polskiego rolnika”

Dziś przed posiedzeniem rządu premier Mateusz Morawiecki poinformował, że zakaz importu ukraińskiego zboża nie będzie odwołany po 15 września. Niezależnie od stanowiska Komisji Europejskiej.

Wywiad
Ambasador Ukrainy w Warszawie: nie wyczuwam zmęczenia Ukrainą, raczej Rosją
2023.09.12 12:18

Polski premier argumentował decyzję potrzebą „obrony polskiego rolnika” i polskiego rynku przed „niekontrolowany wwozem” towarów z Ukrainy.

“Nasi ukraińscy przyjaciele powinni to zrozumieć”.

O sprawie wypowiadał się też szef rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość Jarosław Kaczyński.

– My oczywiście zrobimy wszystko, by Ukraina tę wojnę wygrała, w całym tego słowa znaczeniu – ale te przyszłe stosunki, jestem pewien, że bardzo przyjazne, muszą być jednak oparte na przestrzeganiu interesów obydwu stron – stwierdził.

Podkreślił, że rząd jest gotowy wspierać Ukrainę w czasie wojny i w czasie odbudowy, ale jednocześnie musi pamiętać „o naszych obywatelach, naszym rolnictwie i naszej wsi”

Prezes PiS ocenił, że “nasi ukraińscy przyjaciele powinni to zrozumieć”.

– Być może dzisiaj ze względów propagandowych niektórzy z nich mówią coś innego, ale jestem przekonany, że tak naprawdę rozumieją, o co w tym chodzi – dodał.

jb/ belsat.eu wg PAP

Aktualności