Troje Białorusinów za opłatą miało zdawać państwowy egzamin z języka polskiego za swoich rodaków ubiegających się o stały pobyt w Polsce. Pozytywny wynik takiego egzaminu jest dla cudzoziemców jednym z warunków uzyskania w Polsce prawa do stałego pobytu.
Rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej mjr Elżbieta Pikor powiedziała, że do zdarzenia doszło 8 maja na jednej z rzeszowskich uczelni wyższych. Funkcjonariusze z placówki SG w Rzeszowie-Jasionce, którzy mają doświadczenie w ustalaniu autentyczności dokumentów, pomagali uczelni w weryfikacji tożsamości zgłaszających się na egzamin cudzoziemców.
– Mundurowi nabrali podejrzeń co do autentyczności paszportów oraz tożsamości trojga obywateli Białorusi: jednej kobiety i dwóch mężczyzn. Okazało się, że strony z danymi personalnymi były bezprawnie wymienione – podkreśliła.
Zaznaczyła, że dane osób w paszportach były danymi tych cudzoziemców, którzy rzeczywiście mieli zdawać egzamin, ale daty urodzenia oraz fotografie były tych osób, które stawiły się osobiście na egzamin.
– W rzeczywistości oszuści znacznie odbiegali wiekowo od tych, za których zamierzali zdać egzamin. Jeden z nich, 25-letni mężczyzna, miał zdawać egzamin za 50-letniego rodaka – dodała.
Podkreśliła, że zatrzymani cudzoziemcy na co dzień legalnie pracują i studiują w Polsce. Usłyszeli zarzuty użycia podrobionych dokumentów. Za swój czyn odpowiedzą karnie.
– Wyjaśnili, że w zamian za 250 euro od osoby zamierzali wziąć udział w egzaminie z języka polskiego w zastępstwie za swoich rodaków nie władających naszym językiem. Ci z kolei, na podstawie uzyskanego certyfikatu, zamierzali ubiegać się o prawo stałego pobytu w Polsce – wyjawiła mjr Pikor.
Zatrzymani dobrowolne poddali się karze grzywny w wysokości 4 tys. złotych każdy.
Dodała, że funkcjonariusze SG będą częściej uczestniczyć w weryfikacji tożsamości cudzoziemców starających się o stały pobyt w Polsce.
pp/belsat.eu wg PAP