Reżim Alaksandra Łukaszenki zlikwidował już opozycyjne partie polityczne i niezależne od niego instytucje społeczne, a teraz szykuje ramy prawne do zniszczenia związków wyznaniowych – twierdzi portal Zerkalo.io.
29 września do Izby Reprezentantów (niższej izby niedemokratycznego białoruskiego parlamentu) wprowadzony został projekt ustawy o “O zmianach przepisów w kwestii działalności organizacji religijnych”. Od tego czasu nie przeszedł on jeszcze pierwszego czytania, co oznacza, że mogą być wprowadzane zmiany. Także później może zostać odrzucony przez obie izby parlamentu i nie podpisany przez Alaksandra Łukaszenkę. W białoruskim systemie politycznym tak się jednak nie zdarza, gdyż prawo pisane jest na zamówienie przywódcy państwa.
W projekcie ustawy odnaleźć można szereg zastanawiających sformułowań. Religia jest w nim określana nie po prostu jako “światopogląd”, jak to jest obecnie w białoruskim prawie, a “historyczny typ światopoglądu”. Oznacza to, że nowe religie nie będą brane pod uwagę. Rodzice będą mogli wychowywać swoje dzieci już nie “zgodnie ze swoim podejściem do religii”, a “stosownie do swojego religijnego światopoglądu”. Co z kolei godzi w ateistów. W nowej wersji ustawy ma też zniknąć zapis o zakazie podawania wyznania obywatela w oficjalnych dokumentach bez jego zgody.
Jednak najważniejszy artykuł nowego prawa dotyczy likwidacji związków wyznaniowych – po raz pierwszy opisany został tryb ich zamykania przez państwo.
Po wejściu ustawy w życie kościoły będą miały rok na przejście ponownej rejestracji jako osoby prawne. Te, które nie spełnią tego wymagania, zostaną formalnie zamknięte. Podobny proces doprowadził już do likwidacji wszystkich partii opozycyjnych i większości organizacji społecznych działających na Białorusi.
Jako podstawy do likwidacji organizacji religijnych białoruski reżim zaproponował także:
Do tej pory przed wszczęciem sprawy sądowej o likwidację dana organizacja religijna musiała w ciągu roku dwukrotnie złamać prawo. Zgodnie z projektem ustawy władze będą mogły podać do sądu wniosek o likwidację bez ostrzeżenia, jeśli wystąpi któraś z powyższych przesłanek. W przypadku innych naruszeń prawa wspólnoty religijne będą najpierw ostrzegane i obligowane do poprawy, a jeśli tego nie uczynią, likwidowane.
Od zwierzchników struktur religijnych nowe prawo będzie wymagało obywatelstwa Białorusi i stałego pobytu na terenie państwa (poprzednio Białoruska Cerkwią Prawosławną kierował Rosjanin – metropolita Paweł). Nie będą nimi mogły zostać osoby wpisane na listy ekstremistów i terrorystów, a za takie reżim Łukaszenki uznaje opozycjonistów.
Tak jak w dotychczas, projekt ustawy przewiduje zakaz prowadzenia działalności politycznej i wspierania partii politycznych przez związki wyznaniowe. Autorzy poprawek proponują przy tym usunięcie zapisu o “wspieraniu innych organizacji społecznych realizujących cele polityczne”.
Kapłani i wierni będą mieli zakaz nie tylko wykorzystywania symboli państwowych w miejscach nabożeństw, ale też “wszelkiej symboliki niezwiązanej z daną religią”. Może tu chodzić o biało-czerwono-białe flagi białoruskie narodowe i herb Pogoń, które były używane przez wiernych podczas nabożeństw za ojczyznę w 2020 roku.
Władze planują zakazać na terenach związków wyznaniowych nie tylko “wydarzeń o charakterze politycznym” (jak obecnie), ale też pikietowania, podżegania do wrogości i propagandy wojny, rozpowszechniania tekstów i obrazów propagujących wojnę i wrogość, wykorzystywanie majątku organizacji w celach politycznych, terrorystycznych i ekstremistycznych. Zapis ten mógłby ograniczyć działalność Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, która aktywnie namawia Białorusinów do wspierania Rosji w inwazji na Ukrainę.
Dotychczasowe prawo zakazuje urzędników i służbom propagowania wśród obywateli konkretnego stosunku wobec religii. Projekt ustawy zakłada też pełen zakaz tworzenia instytucji religijnych w organach władz, jednostkach wojskowych i placówkach edukacji.
Zmiany w nauczaniu religii
Zgodnie z projektem ustawy, szkoły na Białorusi pozostaną świeckie, ale na wniosek rodziców będzie można prowadzić w nich edukację religijną, tworzyć szkółki niedzielne i grupy dla dorosłych. Lekcje religii mają być jednak prowadzone wyłącznie w językach państwowych: rosyjskim i białoruskim. Ma też zniknąć obecny zakaz angażowania nieletnich w życie religijne i nauczanie religii bez ich zgody.
Działalność szkółek religijnych będzie dozwolona, jeśli nie będzie ona “sprzeczna z ideologią państwową”. Zapis ten jest przy tym niezgodny z artykułem 4 Konstytucji Białorusi, który zabrania tworzenia obowiązującej wszystkich ideologii.
Na wniosek wiernych możliwe będzie odprawianie nabożeństw i obrzędów “w miejscu zamieszkania obywateli”. Przy czym działalność misjonarska w budynkach mieszkalnych ma być zakazana.
Organizacje religijne będą mogły otrzymywać pomoc materialną od państwa na cele charytatywne, oświatowe i kulturalne. Projekt ustawy umożliwia też związkom wyznaniowym tworzyć osoby prawne, których celem będzie pomoc socjalna osobom starszym, niepełnosprawnym i uzależnionym. Dodatkowo pojawi się możliwość zakładania domów dziecka przy klasztorach i finansowania ich przez państwo.
Aleś Nawaborski, pj/belsat.eu