Do 16 lat kolonii karnej. Zapadł wyrok w sprawie “bobrujskich partyzantów”


Antyreżimowi działacze z Bobrujska zostali skazani w sprawie o terroryzm i zniesławienie Łukaszenki – pisze Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna”.

Skazani za terroryzm mieszkańcy Bobrujska mieli najpierw w marcu 2021 roku spalić kukłę Łukaszenki

Ihar Kazłou, Kanstancin Jermałowicz, Wital Minkiewicz, Natalla Kied i Nadzieja Polkina byli sądzeni za zamkniętymi drzwiami przez sędzię Natallę Agladkową

Mężczyzn skazano na podstawie artykułów Kodeksu Karnego mówiących o “stworzeniu organizacji terrorystycznej” (art. 290-4 KK), “popełnieniu aktu terroryzmu” (art. 289 KK), “groźby popełnienia aktu terroryzmu” (art. 368 KK).

Wszystkich oskarżonych skazano także za “zniesławienie prezydenta” (art. 368 KK).

Grupie, którą media nazwały “bobrujskimi partyzantami”, przypisano kilka antyreżimowych wystąpień. Według milicji mieli oni podłożyć “przedmioty przypominające urządzenia wybuchowe” przy stacjach Miradzina, Citouka i Babina, a także przy kiosku Tabakierka w Bobrusku w sierpniu i wrześniu 2021 roku. Zarzucono im także podpalenie strzelnicy jednostki wojskowej nr 5527 w Bobrujsku. Cała piątka miała także uczestniczyć w spaleniu kukły Alaksandra Łukaszenki w marcu 2021 roku.

W wyniku ww. działań nikt nie ucierpiał.

Konstancin Jermałowicz usłyszał dziś wyrok 16 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Wital Minkiewicz został skazany na 15, a Ihar Kazłou 14 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Nadzieja Polkina została skazana na 2 lata w normalnej kolonii karnej, a Natalla Kied – dwa lata ograniczenia wolności.

Opinie
Czynnik rosyjski. Dlaczego Białorusinom nie udało się obalić Łukaszenki
2022.08.09 08:00

pj/belsat.eu wg Wiasna