Powiedział o tym w amerykańskiej telewizji CNN prezes Rhainmetallu Armin Papperger.
Fabryka ma produkować czołgi i inny sprzęt. Zarządzać nim będzie ten niemiecki koncern oraz ukraiński państwowy koncern zbrojeniowy Ukroboronprom.
Rheinmetall jest między innymi producentem czołgów Leopard 2.
Na Ukrainie niemieccy specjaliści mają też szkolić ukraińskich techników. Jak powiedział prezes, Ukraińcy „powinni pomóc sami sobie” i wytwarzać oraz serwisować sprzęt na miejscu. Na razie czołgi są serwisowane lub mają być serwisowane w krajach wschodniej flanki NATO, w tym w Polsce.
Już w marcu Armin Papperger mówił o planach utworzenia fabryki na Ukrainie, która mogłaby produkować do 400 czołgów rocznie. Według jego szacunków koszt budowy to około 200 mln euro.
Były prezydent i premier Rosji i obecny wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa w kolejnym nerwowym oświadczeniu stwierdził, że zakłady Rheimnatallu na Ukrainie będą celami rosyjskich pocisków.
Pappenberg wyraził przekonanie, że Rheinmetall będzie w stanie obronić swoje zakłady przed rosyjskimi atakami. Dodał, że fabryka powstanie na zachodzie Ukrainy.
– Teraz jest dużo fabryk produkujących na potrzeby wojskowe. To będzie po prostu jeszcze jeden i jesteśmy w stanie go bronić – powiedział.
Minister obrony Niemiec Boris Pistorius w rozmowie z CNN potwierdził, że podczas rozpoczynającego się jutro szczytu NATO w Wilnie ogłosi kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Dzisiaj również ukraiński minister ds. strategicznych gałęzi przemysłu Ołeksandr Kamyszin poinformował, że turecka firma Baykar, producent dronów Bayraktar, przystąpiła do budowy zakładów na Ukrainie.
MaH/belsat.eu wg vot-tak.tv, unian.net