news
Analiza
Import spada, a w eksporcie pojawiła się anomalia. Tendencje w handlu Polski z Białorusią
Białoruska ekonomistka wyjaśnia w rozmowie z Biełsatem, skąd się to bierze.
10.03.202413:00

Import z Białorusi do Polski w 2023 roku znacznie się zmniejszył. Przede wszystkim z powodu sankcji, które poważnie ograniczyły dostawy całych grup towarów, wcześniej zajmujących czołowe pozycje w handlu z Białorusią. Jednocześnie bardzo wzrósł eksport samochodów z Polski na Białoruś. Ten precedens nie powinien jednak potrwać długo. Eksperci przewidują spadek wymiany handlowej między Białorusią a Polską w 2024 roku.

Import z Białorusi zmniejszył się kilkakrotnie

Według Eurostatu import towarów z Białorusi do Polski w 2023 roku był najniższy od pięciu lat i wyniósł 438 mln euro. W porównaniu z latami 2019-2022 dostawy zmniejszyły się około dwa-trzy razy. Na przykład eksport w 2019 roku wyniósł 1,17 mld euro. 

Wraz z początkiem pełnowymiarowej agresji Rosji na Ukrainę, struktura importu również uległa radykalnej zmianie. Przed 2022 rokiem Białoruś dostarczała do Polski przede wszystkim:

  • paliwa mineralne, oleje mineralne i produkty ich destylacji; substancje bitumiczne; woski mineralne;
  • drewno i wyroby z drewna; węgiel drzewny;
  • nawozy;
  • meble;
  • żelazo i stal.

Podczas gdy w latach 2019-2021 powyższe pozycje zajmowały 60-70 proc. całkowitego udziału w białoruskim eksporcie do Polski, w 2023 roku było to już tylko 22 proc.

W przypadku pierwszej pozycji z powyższej listy, dostawy w latach 2020-2021 wzrosły prawie trzykrotnie w porównaniu z rokiem 2019. W 2023 roku eksport tych towarów z Białorusi niemal całkowicie zanikł – 6,6 mln euro wobec 293 mln euro w 2019 roku.

Białoruskie drewno jest objęte sankcjami Unii Europejskiej. W poprzednich latach eksport takich towarów wynosił 200-350 mln euro, w 2023 roku było to nieco ponad 15 tys. euro.

Spadek odnotowano również w przypadku nawozów. Białoruś wyeksportowała do Polski nawozy o wartości 23,1 mln euro w 2023 roku, czyli siedem razy mniej niż w 2019 i prawie pięć razy mniej niż w 2022.

Żelazo i stal z Białorusi w ogóle nie trafiły do Polski w 2023 roku z powodu sankcji.

Meble znalazły się na pierwszym miejscu wśród produktów białoruskiego eksportu do Polski. W 2023 roku dostarczono je za 68 mln euro. To tylko o 3 mln euro mniej niż w 2019 roku, ale o 27 mln euro mniej niż w 2022.

Oprócz mebli w ubiegłym roku szkło i wyroby szklane były dla Białorusi głównymi produktami eksportowymi. Eksport tych pozycji rośnie z każdym rokiem. Od 2019 roku wzrósł ponad dwukrotnie (z 23,1 mln euro do 51,7 mln euro).

Tworzywa sztuczne i wyroby z tworzyw sztucznych – ta grupa również wcześniej nie należała do najbardziej znaczących, a sumy dostaw wahały się z roku na rok. Odnotowano spadek tej pozycji z 58 mln euro w 2022 roku do 43 mln euro w roku 2023.

Pozostałości i odpady przemysłu spożywczego; gotowa pasza dla bydła. W tym przypadku występują wahania dostaw z roku na rok, ale można zauważyć tendencję wzrostową. W latach 2019-2023 zwiększyły się one niemal czterokrotnie (z 8,5 mln euro do 33,6 mln euro).

Papier i tektura; artykuły wykonane z masy papierniczej, papieru lub tektury. Ta grupa również odnotowała stopniowy wzrost od 2019 roku. Do 2023 roku eksport podwoił się (z 14,8 mln euro do 29,3 mln euro).

Fotoreportaż
„Przekażcie, że i tak znajdziemy drogę!” Białoruscy TIRowcy o zamknięciu przejścia w Kukurykach
2023.02.22 15:57

Jak sankcje wpłynęły na handel

Białoruska ekspertka Centrum Badań Ekonomicznych BEROC Nastassia Łuzhina podkreśliła w rozmowie z Biełsatem, że na spadek białoruskiego eksportu do Polski duży wpływ miały sankcje. Spowodowały one zmniejszenie dostaw paliw mineralnych, produktów destylacji ropy naftowej, substancji bitumicznych, produktów obróbki drewna oraz nawozów. Jednocześnie towary nieobjęte sankcjami były nadal dostarczane do Polski, nawet pomimo trudności związanych z ograniczoną przepustowością granicy.

Экономистка Анастасия Лузгина, Центр BEROC, экономика
Białoruska ekonomistka, ekspertka BEROC Nastassia Łuzhina.
Zdj. belsat.eu

Ekonomistka zauważa, że białoruskie produkty mogą również ominąć zachodnie sankcje (wcześniej pojawiły się informacje, że Białoruś dostarczała do UE drewno przez Kazachstan i Kirgistan). Ale, zdaniem naszej rozmówczyni, zawsze wiąże się to z dodatkowymi kosztami.

 – Dlatego w białoruskim eksporcie następuje reorientacja na inne kraje. Szukają sposobów na transport nawozów potasowych do Chin i innych krajów azjatyckich. To właśnie obserwujemy – podkreśla ekonomistka.

Wiadomości
Białoruś wyprzedziła Rosję i Kanadę w dostawach nawozów potasowych do Chin
2024.02.19 11:31

Boom polskiego eksportu

Z drugiej strony eksport polskich towarów na Białoruś był w ubiegłym roku największy w ciągu ostatnich pięciu lat. W 2022 roku wyniósł on 1,82 mld euro. W poprzednich latach było to 100-200 mln euro mniej. W 2023 roku wzrósł do 2,73 mld euro.

Struktura towarów importowanych przez Białoruś nie uległa większym zmianom, z wyjątkiem jednej anomalii. Od 2022 roku Białoruś niespodziewanie zaczęła kupować z Polski pojazdy inne niż tabory kolejowe i tramwajowe oraz ich komponenty. Podczas gdy w latach 2019-2021 kwoty dostaw pojazdów nie osiągnęły nawet 100 mln euro, w 2022 roku wyniosły już 321 mln euro, a w 2023 – 931 mln euro.

Na drugie miejsce pod względem wielkości dostaw przesunęły się reaktory jądrowe, kotły, maszyny i urządzenia mechaniczne oraz ich części. W 2023 roku dostarczono takie towary na kwotę 218 mln euro, czyli o 30-40 mln euro mniej niż w latach 2019-2021. Znaczący spadek odnotowano w 2022 roku. W tym czasie zakupiono je tylko za 161 mln euro.

Białoruś zwiększa zakupy tworzyw sztucznych i produktów z tworzyw sztucznych. O ile w 2019 roku zakupiono je na kwotę 133,1 mln euro, to w 2023 roku już za 202,5 mln euro. Duży skok nastąpił w 2023 roku, kiedy to zakupy wzrosły o 20 proc. w porównaniu do roku 2022.

W 2023 roku Białoruś kupiła maszyny i urządzenia elektryczne oraz ich części o wartości 140 mln euro. To o 36 mln euro więcej niż w 2022, ale mniej niż w latach 2020-2021.

Piątą co do wielkości pozycją były garbniki lub ekstrakty, barwniki; tkaniny i ich pochodne; barwniki, pigmenty i inne substancje barwiące; farby i lakiery; szpachlówki i inne masy uszczelniające; atramenty, które przegoniły orzechy i owoce. Silny wzrost dostaw rozpoczął się w 2022 roku. Podwoiły się one wówczas (do 89,2 mln euro) i wzrosły jeszcze bardziej w 2023 roku – do 116,8 mln euro.

Wizyta Alaksandra Łukaszenki w montowni chińskich samochodów Geely pod Borysowem. 19.01.2024 r.
Zdj. president.gov.by

Zdaniem Łuzhinej niezwykły wzrost eksportu z Polski na Białoruś związany jest z zakupami zachodnich samochodów w Polsce, których dostawy w ubiegłym roku opiewały na kwotę prawie miliarda dolarów.

– Najprawdopodobniej eksport trafia przez Białoruś do Rosji. Wiele fabryk europejskich koncernów zostało zamkniętych w Rosji. W związku z tym jest całkiem możliwe, że istnieje taki przepływ, by umożliwić [Rosjanom] kupno europejskich samochodów. Dostawy płyną bezpośrednio przez Białoruś do Rosji – mówi ekonomistka.

Według niej również Białorusini, którzy kiedyś kupowali europejskie samochody z rosyjskich fabryk, teraz nie mają takiej możliwości i kupują je bezpośrednio w Europie.

Jeśli chodzi o pozostałe towary – to zdaniem Łuzhinej nie zaszły znaczące zmiany w ilościach dostaw.

Co czeka polsko-białoruską wymianę handlową w tym roku?

Według ekonomistki w 2024 roku import samochodów może się zmniejszyć, ponieważ rynek – zarówno rosyjski, jak i białoruski – przechodzi restrukturyzację. W ubiegłym roku większość dostaw na rynku białoruskim przejęły samochody chińskie. W Rosji konkurencją dla chińskich samochodów były samochody produkowane lokalnie.

– I myślę, że Chińczycy będą jeszcze bardziej aktywnie opanowywać zarówno rynek rosyjski, jak i białoruski. Dzięki temu ich udział w rynku samochodowym wzrośnie, tak jak liczba kupowanych samochodów – twierdzi Łuzhina.

Wiadomości
Białoruski rynek samochodowy odbija się od dna. Liderami sprzedaży są chińskie marki
2023.11.09 11:33

Nasza rozmówczyni podkreśla też, że chińskie samochody są tańsze niż europejskie. Ponadto na Białorusi istnieją specjalne programy kredytowe dla samochodów chińskiej marki Geely. Ekonomistka dodaje, że „granice nie są otwarte, wręcz przeciwnie, są właściwie zamknięte, a to znaczy, że kanały transportowe są ograniczone”. Może to również wpłynąć na zmniejszenie importu.

Łuzhina przewiduje, że białoruski eksport wciąż będzie się zmniejszał. Być może w niektórych pozycjach może nastąpić pewien wzrost, ale „nie będzie on znaczący, ponieważ generalnie białoruscy producenci dostosowują się do kierunku wschodniego, przede wszystkim do Rosji”.

Ponadto, jak podkreśla ekspertka, nadal istnieje możliwość wprowadzenia nowych sankcji wobec białoruskich towarów czy zmniejszenia liczby przejść granicznych, co również wpływa na handel. Zdaniem ekonomistki nie można wykluczyć prawdopodobieństwa całkowitego zamknięcia granic.

Wiadomości
Wiceminister spraw zagranicznych: Warszawa domaga się rozszerzenia sankcji wobec Białorusi
2024.03.06 19:37

Makar Mysz, Arsien Rudienka, ksz/ belsat.eu