Jeśli Rosja zdecyduje się zaatakować Ukrainę, Litwa przyjmie uciekinierów – oświadczyła dziś premier litewskiego rządu Ingrida Szimonyte, którą cytuje delfi.lt.
– Nie uważając tego za główny scenariusz, dlatego że wciąż liczymy, że dyplomacja i zdrowy rozsądek przeważą w tej sytuacji […] rząd przyjmie ludzi, którzy uciekną od wojny – powiedziała po posiedzeniu Rady Ministrów Ingrida Szimonyte.
O tym, że litewskie służby szykują się do przyjęcia możliwego strumienia uchodźców wojennych z Ukrainy, powiedziała też minister spraw wewnętrznych Agne Bilotaite. Według niej nie można tego wykluczyć, a MSW przygotowuje się do różnych scenariuszy.
– Rozumiemy, że nasze państwo tak czy siak musi być gotowe. Czy będą to 3 tysiące, czy ponad 30 tysięcy osób – powiedziała szefowa resortu.
Dziś rozpoczęły się rosyjsko-białoruskie manewry Związkowa Stanowczość-2022. Moskwa twierdzi, że nie planuje inwazji na Ukrainę, ale nie planuje zmniejszyć liczby swoich wojsk na granicy. W związku z tym państwa Zachodu przekazują Ukrainie pomoc finansową i sprzętową.
Unia Europejska oświadczyła, że przekaże Kijowowi 1,2 miliarda euro w formie grantów i kredytów. USA zadeklarowały przerzucenie do Europy 8,5 tysiąca żołnierzy oraz przekazanie Ukrainie broni i amunicji. Dziś do Kijowa przyleciały dwa kolejne samoloty z pomocą wojskową zza oceanu.
Rząd Polski podjął w ubiegłym tygodniu decyzję o przekazaniu Ukrainie kilkudziesięciu tysięcy pocisków artyleryjskich, a także nowoczesnych moździerzy, granatników i wyrzutni przeciwlotniczych.
zk,pj/belsat.eu
