8 listopada Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO) podjęła decyzję o zastosowaniu paragrafu 33 wobec Białorusi w związku z systematycznym łamaniem praw pracowników i związków zawodowych, a także ignorowaniem rekomendacji ILO. Poinformował o tym białoruski opozycjonista Franak Wiaczorka, doradca Swiatłany Cichanosukiej ds. międzynarodowych.
Franak Wiaczorka przekazał, że do marca Międzynarodowa Organizacja Pracy powinna wypracować sankcje, wobec reżimu Alaksandra Łukaszenki. Zostaną one przyjęte, jeśli podczas czerwcowej Konferencji Pracy zagłosują za nimi ⅔ delegatów.
– Mogą być to sankcje gospodarcze, z blokadą gospodarczą włącznie. Można to jeszcze powstrzymać, jeśli reżim zatrzyma represje, uwolni więźniów, przyjmie ponownie do pracy osoby karne zwolnione – powiedział doradca Swiatłany Cichanouskiej.
Decyzję o nałożeniu sankcje ILO podjęła tylko raz w historii: w 2011 roku wobec Mjanmy (dawnej Birmy), w której miał miejsce zamach stanu.
Alona Ruwina, pj/belsat.eu