Estoński Kościół Prawosławny nie chce zrywać stosunków z Moskwą


Estoński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego odrzucił żądanie ministra spraw wewnętrznych Estonii Lauriego Läänemetsa dotyczące opuszczenia jurysdykcji Patriarchatu Moskiewskiego – poinformowała dziś telewizja ERR.

Przedstawiciel Estońskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej, że kościół nie odpowiada bezpośrednio przed patriarchą w Moskwie i nie może ponosić odpowiedzialności za jego wypowiedzi legitymizujące wojnę na Ukrainie. Pod koniec marca w Moskwie odbyło się posiedzenie Światowej Rady Ludowej Rosji – organizacji, której przewodzi patriarcha moskiewski Cyryl. Zakończono je deklaracją popierającą rosyjską wojnę przeciwko Ukrainie.

Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego w Estonii uznał popieranie wojny za sprzeczne z duchem doktryny ewangelicznej. Mimo to minister spraw wewnętrznych Estonii podkreślił w piątek konieczność wyjścia estońskiej Cerkwi spod jurysdykcji patriarchy Cyryla.

– W naszej nazwie pojawia się Patriarchat Moskiewski, przez co łatwo powstają błędne przekonania. Próbuje się nas pociągnąć do odpowiedzialności za słowa patriarchy Cyryla – zaznaczył we wtorek biskup Tartu Daniel.

Wiadomości
Estońska Cerkiew odcięła się od poparcia wojny przez rosyjskich hierarchów prawosławnych
2024.04.05 20:36

Estoński biskup zaznaczył, że Estoński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego nie odpowiada bezpośrednio przed Moskwą, a jedynymi związkami są powiązania kanoniczne. Daniel stwierdził, że Cerkiew nie może zerwać swoich kanonicznych powiązań z Rosyjską Cerkwią Prawosławną, skoro jest już autonomiczna administracyjnie.

Podkreślił też, że kościół estoński nie ma powiązań gospodarczych z Rosyjską Cerkwią Prawosławną, nie dokonuje wpłat ani nie otrzymuje żadnych dotacji z Moskwy.

Opinie
Święta wojna patriarchy Cyryla
2024.04.03 09:28

lp/ belsat.eu wg PAP

Aktualności