Cichanouskaja w Wielkiej Brytanii. Johnson nazwał ją prezydentem-elektem Białorusi
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouskaja wystąpiła przed komisją do spraw zagranicznych i obrony Izby Lordów, izby wyżej brytyjskiego parlamentu. Spotkała się także z członkami ponadpartyjnej parlamentarnej grupy przyjaciół Białorusi i byłym premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem.
Swiatłana Cichanouskaja wezwała Wielką Brytanię do stanowczości w sprawach białoruskich i wsparcia więźniów politycznych na Białorusi, szczególnie dziennikarzy.
Podczas posiedzenia komisji poprosiła też parlamentarzystów, by Białoruś nie przestała być tematem, który porusza się w brytyjskim parlamencie. Nawoływała ich do występowania w obronie niepodległości, suwerenności i demokracji na Białorusi, choć jej suwerenność jest obecnie zagrożona.
Rozmawiano także o współpracy w ramach międzynarodowych organizacji jak OBWE i Rada Europy. Cichanouskaja wystąpiła też do lordów, baronów i baronowe (oficjalne nazwy parlamentarzystów z izby wyższej brytyjskiego parlamentu) do tego, by objęli patronatem więźniów politycznych na Białorusi.
Swietłana Cichanouskaja zdobyła większość głosów w wyborach prezydenckich na Białorusi w 2020 roku. Wybory zostały jednak sfałszowane przez reżim Łukaszenki, a protesty powyborcze brutalnie stłumione. Cichanouskaja zmuszona została do emigracji, kieruje emigracyjnymi strukturami opozycji białoruskiej (Zjednoczony Gabinet Przejściowy). Niedawno liderka wolnej Białorusi została przez łukaszenkowski sąd skazana na 15 lat więzienia.
Cichanouskaja powiedziała brytyjskim politykom, że Białorusini nie chcą walczyć przeciwko Ukrainie, lecz popierają Ukrainę i są przeciwko przyłączeniu się armii białoruskiej do wojny. Jak stwierdziła, rozumie to dyktator Alaksandr Łukaszenka, i dlatego dotąd nie podjął takiej decyzji. Mówiła też o białoruskich partyzantach i wybuchu rosyjskiego samolotu na lotnisku pod Mińskiem.
W spotkaniu udział wzięli także przedstawiciele białoruskiej diaspory w Wielkiej Brytanii. Pytali parlamentarzystów o kwestie wizowe i związane z prawem pobytu w Wielkiej Brytanii, bo wielu spotkało się z problemami migracyjnymi. Jak mówili, urzędnicy domagają się od nich dokumentów, które mają na Białorusi, a nie mogą tam pojechać. Z białoruskimi emigrantami politycy rozmawiali także o kwestiach dotyczących białoruskiej kultury i białoruskich sportowców występujących przeciwko wojnie i przeciwko prześladowaniom reżimu.
Podczas wizyty roboczej w Wielkiej Brytanii Cichanouskaja spotkała się także po raz kolejny z byłym premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem, który obecnie jest parlamentarzystą w Izbie Gmin, niższej izbie brytyjskiego parlamentu. Rozmawiano o wybuchu w Maczuliszczach, a także pomocy dla białoruskich ochotników walczących na Ukrainie. Johnson nazwał Cichanouską prezydentem-elektem Bialorusi.
Wcześniej Cichanouskaja udzieliła wywiadu m.in. telewizji BBC i chwaliła Borisa Johnsona, mówiąc, że może bardzo pomóc sprawie wolnej Białorusi, tak jak pomógł Ukrainie, i że jest otwarta także na jego rady.
MaH/belsat.eu
