– Możliwość prowokacji jest duża. Stale monitorujemy sytuację, wymieniamy się informacjami z naszymi sąsiadami (Polską i Łotwą), pozostajemy w stałym kontakcie ze służbami wywiadowczymi – powiedział szef VSAT.
Rustamas Liubajevas poinformował, że w reakcji na obecność wagnerowców na Białorusi, plany obrony litewskiej granicy „zostały w pełni doprecyzowane i dostosowane”.
– Mamy plany rozmieszczenia na granicy dodatkowych siły w bardzo krótkim czasie (…) i duże doświadczenie, które zdobyliśmy podczas kryzysu związanego z nielegalną migracją – podkreślił.
Szef służby granicznej oznajmił też, że „wraz z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych rozważana jest możliwość zwiększenia zdolności Litwy na granicy z Białorusią oraz szeregów VSAT”.
– Podjęto odpowiednie decyzje i planujemy zwiększyć nasz kontyngent na granicy z Białorusią w najbliższej przyszłości – podsumował Liubajevas.
Wcześniej litewski wiceminister spraw wewnętrznych Arnoldas Abramavičius zapowiedział, że w reakcji na przemieszczenie najemników Grupy Wagnera na Białoruś Litwa zamknie dwa z sześciu przejść granicznych z tym krajem.
lp/ belsat.eu wg PAP