26 lipca w Nigrze wojsko obaliło prezydenta Mohameda Bazouma, władzę przejęła junta generała Abdourahamana Tchianiego. W niedzielę upłynął termin ultimatum powstaniowego rebeliantom przez Wspólnotę Gospodarczą Państw Afryki Zachodniej ECOWAS. Według Associated Press, puczyści zwrócili się o pomoc do Grupy Wagnera.
Od początku puczu w stolicy Nigru odbywają się demonstracje popierające wojskową juntę. 29 lipca przy ambasadzie Francji w Niamey zwolennicy buntu zorganizowali demonstrację. Z budynku ambasady zerwali tabliczkę, podpalili bramę i wykrzykiwali prorosyjskie hasła.
– Jestem tu, żeby wesprzeć wojsko. Jesteśmy przeciwko ECOWAS. Będziemy walczyć do końca. Nie zgadzamy się z tym, co Francja robi przeciwko nam! Kończymy z kolonizacją! – powiedział przed kamerami jeden z demonstrantów.
– Chcemy pokoju. Żadnej agresji innych krajów przeciwko naszemu krajowi. Jesteśmy braćmi, a ci którzy tu są, to normalni obywatele. Po prostu nie mamy jedzenia. Nawet jeśli będzie wojna, to ona nic nie naprawi — dodał inny mężczyzna.
Jewgienij Prigożyn nazwał z kolei zamach stanu “uniezależnieniem się od kolonialistów”.
Na szczycie Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej ECOWAS w niedzielę 30 lipca wojskowej juncie postawiono ultimatum. Zakłada ono, że jeśli Abdourahaman Tchiani nie odda władzy, Wspólnota podejmie “wszelkie konieczne kroki, żeby przywrócić porządek w Nigrze”. W niedziele upłynął termin ultimatum.
– Działania wojenne to nie nasza decyzja. To ostateczność. Chcemy, żeby zadziałała dyplomacja. Chcemy też, żeby przywódcy junty w Nigrze zrozumieli, że dajemy im wszelkie możliwości do odwrócenia tego, co zrobili i przewrócenia kraju do porządku konstytucyjnego. W przeciwnym przypadku przyjrzymy się innym środkom, włącznie z rozwiązaniem zbrojnym – oświadczył Abdel-Fatau Musah, komisarz ECOWAS ds. spraw politycznych, pokoju i bezpieczeństwa.
Dążenie sąsiadów Nigru do przywrócenia porządku w kraju znalazło poparcie w Stanach Zjednoczonych i Francji, która ma ogromne wpływy w tym regionie.
– Jeśli w niedzielę oni jeszcze będą utrzymywać władzę, a chcemy wierzyć, że nie i że przyjmą do siebie środki mediacji i zrzekną się władzy. ECOWAS, jak się oczekuje, powinno rozwiązać tę sprawę. To właśnie oni są pierwszymi, którzy mogą przygotować podstawę do możliwej interwencji – powiedziała Catherine Colonna, minister spraw zagranicznych Francji.
Także amerykański sekretarz stanu Antony Blinken poinformował, że USA “zdecydowanie popierają silne przewodnictwo ECOWAS w Nigrze.
– Oczekujemy też przywrócenia konstytucyjnego porządku w tym kraju – podkreślił amerykański polityk.
Z kolei Kreml wypowiedział się przeciwko interwencji ECOWAS.
– Nie uważam, żeby ingerencja sił zewnętrznych mogła zmienić sytuację na lepszą – powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Władimir Putina.
W obawie przed kolektywną interwencją wojskowa junta poprosiła o wsparcie Grupę Wagnera. Według źródeł agencji prasowej Associated Press jeden z przywódców rebelii, gen. Salifou Modi, w trakcie wizyty w Mali zwrócił się do wagnerowców z prośbą o pomoc.
Mychajło Podolak, doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy ocenił, że Rosja wspiera rebeliantów w Nigrze.
– Wsparcie udzielone rebeliantom przez przedstawicieli prorosyjskich Mali i Burkina Faso, gdzie aktywną rolę odgrywa [najemnicza, rosyjska] Grupa Wagnera, tylko wzmacnia przekonanie, że Moskwa wypracowała globalny scenariusz wywoływania niestabilności w celu zniszczenia światowego porządku bezpieczeństwa – powiedział ukraiński polityk.
Z kolei obalony prezydent Nigru Mohamed Bazoum zaapelował o pomoc Stanów Zjednoczonych na łamach Washington Post.
– W ten trudny czas wzywam władze Stanów Zjednoczonych i całą społeczność międzynarodową do pomocy nam w przywróceniu konstytucyjnego porządku. Cały region centralnego Sahelu może znaleźć się pod rosyjskimi wpływami za pośrednictwem Grupy Wagnera, której terrorystyczne metody zostały obszernie zademonstrowane na Ukrainie.
Amerykańska ekspertka zajmująca się tym regionem, Aneliese Bernard, uważa, że wagnerowcy mogą wykorzystać sytuację w Nigrze, aby przywrócić swoje wcześniejsze wpływy.
– To daje Grupie Wagnera jeszcze jedną możliwość wmieszania się, otrzymania zapłaty za swoje usługi i stania się znowu aktualną. Przez to, co się wydarzyło parę tygodni temu w Rosji, oczywiście, powstały ogromne wątpliwości co do znaczenia Grupy Wagnera, kto ją kontroluje i jaka jest jej rola w światowej polityce – stwierdziła dyrektorka doradców ds. strategicznej stabilizacji w Elva Community Engagement.
Niger jest jednym z najbiedniejszych państw świata. W tym kraju jest największy wskaźnik urodzeń na świecie — ponad siedmioro dzieci na kobietę, a średnia wieku mieszkańców wynosi 15 lat. W razie wojny napływ uchodźców z Nigru mógłby spotęgować kryzys migracyjny w Europie.
To także piąty największy producent uranu na świecie. Wyprzedza nawet europejskie kraje importujące uran, zajmując 24 proc. europejskiego rynku. Rebelianci poinformowali już o wstrzymaniu eksportu uranu i złota do Francji.
pj/belsat.eu wg vot-tak.tv
