Litwa wstrzymała ruch oraz rejestrację osób na dwóch przejściach granicznych z Białorusią.
Ponadto Litwa przywróciła czasowo kontrole na granicy z Polską Łotwą i Polską dla pasażerów samolotów, promów i statków. Na 11 i 12 lipca zaplanowany jest szczyt NATO w Wilnie.
Nasi dziennikarze zadzwonili na przejście graniczne w Mednikach (Litwa). Według litewskiej straży granicznej przyczyną zamknięcia była próba wjazdu obywatela Pakistanu na Litwę na podstawie sfałszowanych dokumentów. Mężczyzna został wysłany z powrotem na Białoruś, ale białoruska straż graniczna go nie wpuściła. Pakistańczyk położył się na jezdni i ruch został tymczasowo zablokowany.
Tymczasem minister spraw zagranicznych Polski Mariusz Błaszczak ostrzegł przed operacjami wycelowanymi w szczyt NATO.
– Armia litewska nie jest może liczna, ale to nowoczesne i bardzo dobrze wyszkolone wojsko – współpracujemy z nim od wielu lat, m.in. w ramach misji Air Policing. Naturalne jest rozciągnięcie tej współpracy również na czas trwania szczytu w Wilnie. Nasza obecność w Wilnie to nie tylko wyraz solidarności w ramach budowanego kolektywnie systemu bezpieczeństwa zbiorowego – to również synonim sojuszniczego „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” – powiedział szef MON Mariusz Błaszczak w wywiadzie dla portalu i.pl.
Pytany, czy w związku ze szczytem NATO w Wilnie spodziewa się jakichś prowokacji np. ze strony Grupy Wagnera czy regularnej armii lub służb Rosji, odparł:
– Relokacja grupy Prigożyna i jego ludzi na Białoruś zmieniła środowisko bezpieczeństwa w regionie. Pamiętajmy, że Sojusz bazuje na jednej naczelnej zasadzie, w myśl której atak na któregokolwiek z jego członków jest równoznaczny z atakiem na wszystkie państwa NATO. Jednak Polska przygotowuje się na wszelkie ewentualności, ponieważ trzeba pamiętać, że Rosja od dawna prowadzi wobec Polski i innych państw działania mające na celu ich destabilizację.
Jako przykłady podał wywoływanie presji migracyjnej na wschodniej granicy, po sianie propagandowego przekazu za pomocą przede wszystkim kontrolowanych przez siebie mediów i dezinformacji w internecie.
– Dlatego nie można wykluczyć kolejnych takich działań. Operacje mające wywrzeć wpływ lub dezinformować społeczeństwo mogą objawić się podczas trwania szczytu, musimy zatem wykazywać się dużą odpowiedzialnością i czujnością – zaznaczył.
Jak wskazał Błaszczak, Grupa Wagnera jest funkcjonalnie powiązana z Siłami Zbrojnymi Rosji.
– Sam prezydent Putin przyznał niedawno, że była finansowana z rosyjskiego budżetu. Nie chcę wchodzić w zbyt dalekie spekulacje, ale wszyscy mają świadomość, że działania grupy mogłyby się odbywać bez wiedzy czy wsparcia rosyjskich władz. Kreml ma jednak świadomość siły Sojuszu i konsekwencji otwartych działań przeciw państwom członkowskim. NATO jest sojuszem obronnym i możliwa jest każda proporcjonalna odpowiedź, wynikająca ze zobowiązania do wspólnej obrony, jeżeli zaszłaby taka potrzeba – powiedział.
MaH/belsat.eu wg PAP, twitter.com, Telegram