Od 2020 roku na Białorusi zlikwidowanych zostało co najmniej 1453 organizacji pozarządowych, stowarzyszeń i innych struktur społeczeństwa obywatelskiego – powiadomił w raporcie portal prawniczy Lawtrend, który monitoruje działalność białoruskiego trzeciego sektora.
Liczba organizacji pozarządowych, które są likwidowane na Białorusi, stale wzrasta – zaalarmował Lawtrend.
– Pod koniec listopada 2023 roku nie mniej niż 949 organizacji niekomercyjnych znajdowało się w stanie przymusowej likwidacji, w tym na podstawie skierowanych do sądu wniosków o przymusową likwidację lub poprzez skreślenie z państwowego rejestru osób prawnych i przedsiębiorców – poinformowali aktywiści.
Liczba organizacji, które podjęły decyzję o samodzielnej likwidacji, wynosi co najmniej 532.
– Decyzja o samodzielnej likwidacji jest najczęściej podejmowana z powodu nacisków na członków i pracowników organizacji pozarządowych, niesprzyjających warunków prawnych, ogólnej sytuacji społeczno-politycznej, a także często bezpośrednio pod naciskiem władz na same organizacje – zauważył Lawtrend.
Chodzi o całe spektrum organizacji niekontrolowanych przez państwo, czyli zrzeszeń społecznych, związków zawodowych, partii politycznych, fundacji, stowarzyszeń, organizacji religijnych itd.
– W dalszym ciągu w celu zduszenia wszystkich form aktywności obywatelskiej aktywnie wykorzystywane jest ustawodawstwo antyekstremistyczne – podkreślono w analizie portalu.
Serwis odnotował, że na Białorusi stale dochodzi do zatrzymań i rewizji związanych z różnego rodzaju zarzutami dotyczącymi „ekstremizmu”. Najgłośniejszym takim przypadkiem w ostatnich dniach były masowe rewizje w mieszkaniach członków opozycyjnej Rady Koordynacyjnej, przebywających obecnie za granicą. Przeszukania przeprowadzono na podstawie zarzutów o udział w „spisku antypaństwowym” oraz działalność „ekstremistyczną”.
Represjonowani są opozycyjni politycy, aktywiści praw człowieka, wolontariusze, przedstawiciele struktur religijnych, działacze niezależnych związków zawodowych. Wielu z nich już odbywa kary więzienia.
Co tydzień na listę „ekstremistów” i „organizacji ekstremistycznych” trafiają nowe osoby fizyczne i prawne. Za „ekstremistyczne” uznawane są kolejne treści w internecie – publikowane m.in. na YouTube, Telegramie i w innych sieciach społecznościowych.
MaH/belsat.eu wg PAP