Zachodni wojskowi dużo się uczą obserwując wojnę na Ukrainie


Siły zbrojne państw Zachodu dużo uczą się, obserwując wojnę na Ukrainie. Co dwa tygodnie armia brytyjska zbiera i analizuje dane z pola walki. Za wcześnie na daleko idące wnioski, ale da się już zaobserwować pewne nowe zasady prowadzenia operacji wojennych – pisze brytyjski tygodnik The Economist.

Jak czytamy, przede wszystkim współczesna technologia pozwala obserwować pole walki z „bezprecedensową dokładnością”, a sztuczna inteligencja jest w stanie identyfikować cele i priorytety szybko i precyzyjnie.

Jednak zachodnie armie nie są jeszcze dostosowane do optymalnego wykorzystania takich technologii, zaś tempo działania sił zbrojnych USA dostosowane jest do potrzeb „czołgów lub śmigłowców”, ale „zbyt wolne, by dotrzymać tempa cyber (technologii)”. Tak mówi cytowany T.J. Holland z XVIII Korpusu Sił Powietrznych USA.

Analiza
Kontrofensywa to nie sprint, a maraton
2023.07.04 14:16

Druga lekcja z walki z rosyjskim agresorem jest taka, że armia, by przetrwać, musi umieć się rozproszyć, kryć i nieustannie pozostawać w ruchu. Kamuflaż „jest z powrotem w modzie”, kwatery główne powinny być małe, często przemieszczane i muszą koniecznie maskować swoje sygnały radiowe. Jeden z brytyjskich rozmówców Economista zwraca uwagę, że ukraińscy żołnierze, którzy w dramatycznych warunkach nauczyli się minimalizować swój ślad elektroniczny, nie włączają swoich telefonów komórkowych nawet podczas szkoleń na angielskiej wsi.

Po trzecie: technologia pozwala na zbieranie informacji i podejmowanie decyzji wojskowym coraz niższej rangi. Ukraiński żołnierz posiadający aplikację Delta, terminal Starlink i dron kamikadze może zadecydować o uderzeniu w ważny cel, co do niedawna byłoby tylko w gestii wysokiej rangi dowódców. Decydującym wydarzeniem pierwszego dnia rosyjskiej agresji było strącenie pierwszego samolotu bojowego najeźdźcy, czego „prawdopodobniedokonała jedna osoba z telefonem, (pociskiem) Stinger i dronem”, jak mówi brytyjski generał Chris Barry.

Te zmiany na polu walki poważnie skomplikują logistykę, zmuszą siły zbrojne do zmian w rekrutacji i szkoleniach, tak by położyć nacisk na inicjatywę i wiedzę techniczną. Kiedyś armie koncentrowały siły, aby osiągnąć masę krytyczną. Teraz będą musiały działać w sposób zdecentralizowany, a logistycy będą musieli dostarczyć żywność, leki i pomoc medyczną do bardzo wielu małych oddziałów.

Jest też czwarte. Magazyn pisze, że jeśli obie strony konfliktu dysponują technologią na podobnym poziomie, to nadal ta armia, która jest mniejsza i nie jest w stanie uzupełniać strat, przekona się, że „żadna doza cyfrowej magii i taktycznego myślenia nie jest w stanie jej uratować”.

Wiadomości
Szef CIA odwiedził Kijów i poznał plany kontrofensywy – WP
2023.07.01 11:07

MaH/belsat.eu wg PAP

Aktualności