Alaksandr Łukaszenka powołał na stanowisko zastępcy szefa swojej administracji Alaksandra Jahorawa, byłego prezesa zarządu Banku Rozwoju Republiki Białorusi. 38-latek nie słynie z bycia osobą publiczną.
Alaksandr Łukaszenka wyjaśnił, dlaczego jego wybór padł na 38-letniego Alaksandra Jahorawa.
– Jesteś bardzo młodym człowiekiem. Widzisz moją politykę, że pokolenia się zmieniają, przychodzą nowi ludzie. Tak właśnie powinno być. Nie może być tak, że coś się zamraża. Pomyślałem, że (…) jest potrzebne świeże spojrzenie. Doskonale przestudiowałem pańską kandydaturę i biografię – powiedział, zwracając się do Jahorawa.
Dodał, że nowy zastępca szefa jego administracji jest bankierem, więc „nie będzie potrzeby zatrudniania asystenta zaznajomionego z tą tematyką”.
Alaksandr Jahorau ukończył Białoruski Uniwersytet Państwowy w 2007 roku, w 2012 roku uzyskał tytuł magistra w Williams College, Massachusetts, USA. Jest ekonomistą. W latach 2012-2015 zajmował wysokie stanowiska w Ministerstwie Gospodarki, a w latach 2015-2019 pracował w państwowym banku Biełarusbank. W styczniu 2019 roku został wiceprezesem jego zarządu. W marcu 2021 roku został prezesem zarządu Banku Rozwoju Republiki Białorusi.
Nowy wiceszef łukaszenkowskiej administracji nie był do tej pory zbyt aktywny w sferze publicznej.
We wrześniu 2023 roku – z okazji tzw. Dnia Jedności Narodowej – zwrócił się do wizytujących Bank Rozwoju urzędników.
– Dzień Jedności Narodowej jest symbolem jedności narodu białoruskiego. To święto nie tylko jednoczy wszystkich, którzy znają i pielęgnują historię białoruskiej ziemi, kochają swój kraj i pracują dla jego przyszłości, ale także przypomina nam, że jedność narodu jest kluczem do sukcesu w rozwoju naszej Ojczyzny – powiedział wówczas Jahorau.
Szefem administracji Alaksandra Łukaszenki od 2019 roku jest generał KGB Ihar Siarhiejenka.
Arsen Rudenka, lp/ belsat.eu