Rosja prezentuje odrzutowe Shahedy na targach w Arabii Saudyjskiej. Ceny są bajońskie
Rosjanie promują nowe drony szturmowe na bazie irańskich Shahedów – ale własnej produkcji – na odbywającym się obecnie w Arabii Saudyjskiej World Defense Show. Jednak cena raczej uniemożliwi masowe wykorzystanie tych dronów odrzutowych przez kogokolwiek – stwierdzono w materiale Defense Express.
Główna nowością zaprezentowaną przez rosyjską zbrojeniówkę na targach jest dron szturmowy M 237, czyli wersja irańskiego Shahed-238. Posiada silnik turboodrzutowy i leci do celu korzystając z zaprogramowanych współrzędnych. Dron ma maksymalną masę startową 370 kg, a jego głowica bojowa to 50 kg materiałów wybuchowych. Prędkość przelotowa wynosi 600 km/h, a podany przez rosyjskiego producenta zasięg to 1000 km.
– Wśród zalet Szahedów zwykle wymienia się niską cenę, ale tu [Rosjanie – belsat.eu] chcą sprzedać M-237 po 1,4 miliona dolarów [t,65 miliona złotych] za dron. Mobilne centrum sterowania dla niego kosztuje kolejne 3,75 miliona dolarów [prawie 15 milionów złotych] . W rzeczywistości ta cena kładzie kres tej koncepcji, bo nie pozwoli na masowe wykorzystanie tych dronów – stwierdzono w materiale.
Rosjanie zapewniają, że M 237 jest wielofunkcyjny. W szczególności można go używać do niszczenia innych dronów i ujawniania lokalizacji obrony przeciwlotniczej, ponieważ ma dużą prędkość i „pod względem dźwięku i kształtu przypomina myśliwiec”.
Oprócz M 237 Rosja reklamuje na wystawie także prostszy MC 236 – rosyjską wersję irańskich dronów Shahed-236. Posiada on silnik spalinowy. Zasięg lotu wynosi 2000 km. Dron ma głowicę bojową o wadze do 50 kg.
Dwa dni temu grupa hakerska PRANA Network opublikowała wykradzione Irańczykom dokumenty dotyczące negocjacji z Rosjanami na temat produkcji licencyjnej Shahedów w Rosji. Wynika z nich, ile Moskwa płaci Teheranowi za jeden dron uderzeniowy oraz, że rozlicza się w złocie.
pj/belsat.eu
