Podczas sesji plenarnej XX corocznego spotkania klubu dyskusyjnego Wałdaj Władimir Putin opowiedział o szczątkach granatów odłamkowych rzekomo znalezionych na miejscu katastrofy samolotu przewożącego Jewgienija Prigożyna. Przekazał, że zapoznał się z wnioskami rosyjskiego Komitetu Śledczego, który twierdzi, że „nie było żadnego wpływu z zewnątrz na samolot”. Prezydent Rosji przypomniał również, że w czerwcu w biurze Grupy Wagnera znaleziono 5 kg kokainy.
Kanały-Z (czyli oddanych zwolenników zbrojnej agresji na Ukrainę) nie uwierzyły jednak w wersję katastrofy przedstawioną przez Władimira Putina. Prowagnerowscy propagandyści przypomnieli surowe podejście firmy do alkoholu i narkotyków, za których używanie groziły „zwolnienie, umieszczenie na czarnej liście i grzywny pieniężne” – czyli „najbardziej banalne kary”. Autorzy kanałów stwierdzili również, że „szczerze nie rozumieją”, dlaczego nie powstał raport ekspertów na temat katastrofy, wskazali na brak dowodów w informacjach o szczątkach granatów i kokainie, a reprymendę Putina nazwali „tańcem na kościach”.
Inni Z-blogerzy zwrócili uwagę, że kokaina znaleziona w biurze Grupy Wagnera była „proszkiem imitującym substancje narkotyczne”, który „został nawet zwrócony przez funkcjonariuszy FSB po zbadaniu”.
Wśród reakcji na rewelacje Putina o granacie była też bezpośrednia krytyka prezydenta.
– Rozumiem, że w pewnym momencie byłeś śmiertelnie zastraszony. Myślałeś, że twój czas minął i w końcu zostałeś zdemaskowany. Ale zamiast pogodzić się z sytuacją, uznać zasługi tych ludzi, którzy stworzyli najskuteczniejszą jednostkę szturmową w Rosji, ty, jak ostatnia szumowina, zaczynasz rozpowszechniać podłe plotki na ich temat – napisał Alex Parker Returns.
Z kolei w czatach krewnych najemników padły sugestie, że władze „naćpały się i nawąchały”.
Władimir Putin, przemawiając na forum klubu Wałdaj, stwierdził, że w ciałach zabitych w katastrofie lotniczej, w której zginął Prigożyn, znaleziono „fragmenty granatów ręcznych”.
– Nie było żadnego zewnętrznego uderzenia w samolot. To jest ustalony fakt – stwierdził.
23 sierpnia Jewgienij Prigożyn, a także inni przedstawiciele kierownictwa wagnerowców, m.in. Dmitrij „Wagner” Utkin, zginęli w katastrofie lotniczej w obwodzie twerskim. W ocenie większości analityków ich śmierć była zemstą Kremla za czerwcowy bunt i „marsz sprawiedliwości” na Moskwę.
lp/ belsat.eu wg Vot-Tak.tv