Potwierdzam, że zostały znalezione odłamki, które mogły być częścią drona – powiedział minister obrony Rumunii Angel Tilvar cytowany przez lokalną stację Antena 3 CNN, odnosząc się do ataku Rosji na granicę ukraińsko-rumuńską dwa dni temu.
Minister Odniósł się w ten sposób do ataku rosyjskich dronów bojowych Shahed na ukraiński port Izmaił, który leży na granicy z Rumunią.
Kijów podawał wtedy, że rosyjskie drony eksplodowały też w Rumunii, a Bukareszt wypowiadał się w tej sprawie niejasno.
Rumuńskie i zagraniczne media (jak Politico czy Reuters) jednoznacznie zinterpretowały dzisiejszą wypowiedź minstra obrony Rumunii jako potwierdzenie ze strony Bukaresztu, że rzeczywiście rosyjskie drony irańskiej produkcji Shahed spadły na terytorium Rumunii.
Rumunia jest członkiem NATO.
O sprawie wypowiedział się też prezydent Rumunii Klaus Iohannis.
– Jeśli zostanie potwierdzone, że części należą do rosyjskiego drona, taka sytuacja byłaby niedopuszczalna i stanowiłaby poważne naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Rumunii — powiedział Iohannis.
Prezydent Polski Andrzej Duda w Rumunii
W Bukareszcie rozpoczyna się dziś szczyt krajów Inicjatywy Trójmorza, na którym jest między innymi prezydent Polski Andrzej Duda. w przemówieniu na początku szczytu krajów Inicjatywy Trójmorza w Bukareszcie.
Atakowany przez Rosję wielokrotnie ukraiński port Izmaił znajduje się bezpośrednio przy granicy z Rumunią, biegnącej na tym odcinku wzdłuż głównej odnogi delty Dunaju.
MaH/belsat.eu wg politico.com, PAP