"Sojusznicy będą tu szybciej". Dowódca armii Łotwy uspokaja rodaków


Dowódca Narodowych Sił Zbrojnych (NUS) Łotwy Leonid Kalninš nie zgadza się z prognozami zachodnich przywódców i wysokich rangą przedstawicieli NATO, że Rosja na pewno zaatakuje jedno z państw NATO w okresie od trzech do dziesięciu lat. Stwierdził to w rozmowie z agencją LETA – napisała Delfi.lv.

Zdaniem Leonida Kalninša należy tu i teraz zapewnić ochronę granicy łotewskiej i nie należy straszyć ludzi takimi przewidywaniami. Łotwa od samego początku w swojej ocenie ryzyka polityki zagranicznej postrzegała właśnie Rosję jako zagrożenie i na tym opiera się łotewska strategia obronna. Siły Zbrojne Łotwy prowadzą wszelkie niezbędne prace przygotowawcze w celu zgromadzenia rezerw, zarówno materiałowych, jak i ludzkich – zapewnił dowódca.

– Każdy kraj NATO może mieć swoje zdanie. Jako dowódca Łotewskich Sił Zbrojnych, państwa NATO, nie zgadzam się z takimi prognozami. Wszelkie stwierdzenia i przewidywania dotyczące możliwości wojny mają na celu mobilizację społeczeństwa zachodniego, które zaczyna być zmęczone wspieraniem Ukrainy. Chcę powiedzieć narodowi łotewskiemu: nie martwcie się, wszystkie te oświadczenia mają na celu reorientację społeczeństw zachodnich z postzimnowojennego relaksu na chęć inwestowania w obronność – powiedział Kalninš.

Analiza
Atak Rosji na kraje NATO – „tabloidowe sianie paniki” czy realne zagrożenie?
2024.01.16 16:12

Jego zdaniem Rosja i NATO mają odmienne poglądy na temat potencjalnego konfliktu.

– NATO patrzy na taki konflikt z pozycji defensywnej – bronimy naszych wartości demokratycznych, państwowości i ludzi. Rosja, mimo swojej publicznej retoryki, demonstruje swoje imperialistyczne, zaborcze tendencje, mające na celu ekspansję terytorialną. Nawiasem mówiąc, Rosja kopiuje całkiem sporo od NATO – zarówno nasz system planowania, jak i oficjalne oświadczenia. Ogólnie rzecz biorąc, NATO patrzy na Rosję z defensywnego punktu widzenia, a Rosja patrzy na nas z ofensywnego punktu widzenia – wyjaśnił.

Kalninš podkreślił także, że nie można wierzyć ciągłym zapewnieniom prezydenta Władimira Putina, że ​​Rosja nie chce walczyć z NATO, że nie ma konfliktu granicznego z żadnym krajem NATO i że to wszystko bzdury.

– Od dawna nie ufaliśmy temu, co mówi Kreml. Nasz system obronny był od początku budowany tak, aby odeprzeć rosyjskie zagrożenie. Gdybyśmy ufali słowom Rosjan, już dawno mielibyśmy duże problemy, może nawet konwencjonalne – zasugerował.

Raport
Awdijiwka na krawędzi upadku. Tydzień na froncie
2024.02.05 15:31

– Chcę uspokoić łotewskie społeczeństwo i powiedzieć jasno: za dużo mówimy o możliwości wojny. Tak naprawdę sytuacja nie jest bardziej groźna niż dziesięć lat temu. Zawsze postrzegaliśmy Rosję jako zagrożenie. Nie myślimy o potencjalnych konfliktach, ale robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wykluczyć możliwość wojny – podsumował.

Według niego dla polityki odstraszania ważne jest, aby społeczeństwo czuło się bezpiecznie i wspierało politykę obronną państwa, i tylko wtedy Siły Zbrojne będą mocne.

Wiadomości
Minister sprawiedliwości Łotwy: rosyjskie pieniądze muszą być wykorzystane do odbudowy Ukrainy
2024.02.06 11:06

pj/belsat.eu 

Aktualności