Dwie osoby, kobieta i mężczyzna, zginęły w rosyjskim ostrzale centrum Chersonia na południu Ukrainy – poinformował Andrij Jermak, szef Biura Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Jeden z pocisków trafił w placówkę medyczną, raniąc dwóch lekarzy.
O śmierci dwojga cywilów Andrij Jermak poinformował na Telegramie. Opublikował zdjęcia, na których widać ludzi zabitych wprost na ulicy.
Według prokuratury w Chersoniu jedną z ofiar jest 48-letni mężczyzna. Tożsamość zabitej kobiety jest obecnie ustalana.
Jak przekazał szef miejskiej administracji wojskowej Roman Mroczko, Rosjanie ostrzelali Chersoń kilka razy z lewego, okupowanego brzegu Dniepru.
Prócz dwojga zabitych również dwie osoby w centrum miasta zostały ranne. Ponadto jeden z pocisków uderzył w placówkę medyczną.
Później Mroczko przekazał, że w ataku na placówkę medyczną ranne zostały cztery osoby – dwóch lekarzy, położna i pracownik jednego z oddziałów. Wszystkim poszkodowanym udzielono pomocy medycznej na miejscu. Ich obrażenia były nieznaczne – podał szef miejskiej administracji wojskowej.
Wideo: w wyniku nocnego ataku Rosjan zniszczony został także centrum dystrybucji pomocy humanitarnej
Z kolei jak przekazał gubernator obwodu chersońskiego, Ołeksandr Prokudin, w nocy Rosjanie ostrzelali Chersoń za pomocą wyrzutni S-300. Pociski trafiły w magazyn pomocy humanitarnej, powodując pożar. Nikt nie został ranny.
lp/ belsat.eu wg PAP, Telegram