Amerykańscy analitycy: Rosjanie nie nadążają z uzupełnianiem zniszczonego sprzętu


O rosyjskich problemach z uzupełnianiem strat sprzętowych na froncie napisały niezależnie Forbes i amerykański think-tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW). 

Od początku wojny, którą Federacja Rosyjska rozpoczęła przeciwko Ukrainie, siły okupacyjne traciły każdego dnia 19 czołgów, bojowych wozów opancerzonych, haubic i innej ciężkiej broni. Według Forbesa w sobotę 3 lutego br. Rosjanie stracili co najmniej 54 sztuki sprzętu w ciągu doby, z czego 16 jednostek zostało uszkodzonych. Analityk danych open source Andrew Perpetua odnotował ten rekord. To więcej, niż kiedykolwiek naliczył w ciągu jednego dnia – napisał.

Straty Sił Zbrojnych Ukrainy były przy tym stosunkowo niewielkie: stracono 9 jednostek sprzętu, a kolejnych 21 uległo uszkodzeniu. Są to głównie ciężarówki i samochody cywilne oraz tylko 2 czołgi i jeden transporter opancerzony. Rosjanie stracili 16 czołgów i 29 wozów bojowych i transporterów opancerzonych.

– Ponieważ produkcja nowych pojazdów opancerzonych wciąż maleje, Rosjanie w dalszym ciągu jeżdżą głównie reaktywowanymi zabytkowymi pojazdami z czasów zimnej wojny, które wyciągnęli z magazynów. Dostawy te jednak są ograniczone. Analityk korzystający ze zdjęć satelitarnych w celu śledzenia używanego rosyjskiego sprzętu z grudniowych zdjęć wywnioskował, że Rosja odrestaurowała 1081 z 4811 posowieckich wozów bojowych BMP – stwierdzono w materiale.

Kolejnych 765 egzemplarzy tego sprzętu było w takim stanie, że nie dało się ich naprawić. Według analityków projektu Oryx liczącego tylko potwierdzone zdjęciami straty sprzętu pancernego, w latach 2022 i 2023 Rosjanie tracili miesięcznie około 80 bojowych wozów piechoty. Jeśli straty utrzymywałyby się na tym poziomie, a produkcja i renowacja – na poziomie 30-40 miesięcznie, Rosji za około dwa lata zabrakłoby wozów bojowych.

Wiadomości
CNN: Rosja w ciągu roku wojny straciła około połowy swojego potencjału pancernego
2023.02.09 15:45

Jednak okupanci rosyjscy ostatnio tracą coraz więcej sprzętu. Miesięczna strata bojowych wozów piechoty zbliża się do 400, czyli aż 5 razy więcej niż w poprzednich dwóch latach. Skraca to okres prognozy do zaledwie 6 miesięcy.

– Mimo tego, że republikanie w Kongresie USA odcięli jesienią ubiegłego roku pomoc dla Ukrainy, pomimo najlepszych wysiłków autorytarnych Węgier, aby zablokować europejską pomoc dla Ukrainy, pomimo większej populacji Rosji i większej gospodarki niż ma Ukraina, mimo wszystko ukraińskie wojska nie tylko się trzymają. Pilotując drony i strzelając z okopów, wygrywają wojnę na wyniszczenie – stwierdzono w materiale.

Jednocześnie utrata pozycji przez Ukraińców jest minimalna. Wokół Awdijiwki Rosjanie stracili kolosalną ilość sprzętu i siły żywej dla tak niewielkich postępów – zauważyli autorzy.

O tym, że systemy drony mogą być kluczem do wygrania wojny w swoim artykule dla CNN pisał ostatnio Głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny, który stwierdził, że “systemy bezzałogowe, wraz z innymi nowymi rodzajami broni, są być może jedynym narzędziem wyjścia z wojny pozycyjnej, która z wielu powodów nie jest korzystna dla Ukrainy”.

Wiadomości
Załużny napisał opinię dla CNN. Nakreślił w niej cele wojenne na 2024 rok
2024.02.01 19:48

Rosyjska armia bez broni?

O rosyjskich kłopotach z wyposażeniem pisze też amerykański think-tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Cytuje on oceny, według których wojska rosyjskie na Ukrainie mają obecnie około 60 tys. ludzi w jednostkach rezerwowych, ale jedynie 20 tys. z nich zostało wyposażonych w broń i sprzęt. Amerykański think tank powołał się na ustalenia ukraińskiego komentatora wojskowego Kostiantyna Maszowca.

Ukraiński komentator ocenił, że Rosjanie mają obecnie w rezerwie 17 pułków, 16 batalionów i dwie grupy taktyczne szczebla pułkowego i batalionowego.

Siły te, jak podał Maszowec, skoncentrowane są w większej liczbie m.in. w strefie operacyjnej grupy wojsk “Południe”, odpowiedzialnej za kierunek Bachmutu i Awdijiwki w obwodzie donieckim. Grupa wojsk “Dniepr”, działająca na okupowanych terytoriach obwodu chersońskiego, posiada trzecie pod względem wielkości rezerwy. Może to oznaczać, że Rosjanie są zaniepokojeni zagrożeniem stworzonym przez Ukraińców dla lewego (wschodniego) brzegu Dniepru – ocenił ISW. Najmniejsze rezerwy ma grupa “Centrum”, która odpowiada za kierunek Łymanu. Jednakże – według ISW – do jej zadań należy wspieranie operacji grupy wojsk “Zachód” wzdłuż linii Kupiańsk-Swatowe (obwód ługański).

Wiadomości
2 do 10 na korzyść Rosji. Brak amunicji zmusza ukraińskich artylerzystów do zmiany taktyki
2024.02.04 16:24

Władze ukraińskie szacowały ostatnio, że Rosjanie mają na wschodnim brzegu Dniepru, w obwodach: zaporoskim i chersońskim, ponad 70 tys. ludzi, jednak dalej na tyłach skoncentrowano kolejne siły – przypomniał ISW.

– Siły rosyjskie będą mogły swobodnie przemieszczać swoje grupy rezerw pomiędzy różnymi odcinkami frontu tak długo, jak długo Rosja utrzyma inicjatywę strategiczną na polu walki. ISW nadal ocenia, że aktywna ukraińska obrona w 2024 roku straci na rzecz Rosji inicjatywę strategiczną, pozwalając Moskwie na określenie gdzie, kiedy i na jaką skalę będą trwały walki – głosi raport.

Koncentracja rezerw rozkłada się zgodnie z priorytetami rosyjskimi na froncie, choć rozkład ten nie musi być sygnałem przyszłych operacji – podkreślił amerykański ośrodek.

jb/ belsat.eu wg East24.info, PAP

Aktualności