Były “minister obrony Donieckiej Republiki Ludowej” i terrorysta odpowiedzialny za śmierć niemal 300 pasażerów samolotu MH17 w 2014 roku Igor Striełkow chciałby znów wziąć udział w wojnie na Ukrainie. Tak twierdzi jego prawnik Aleksandr Mołochow w wywiadzie dla kanału YouTube “Wbrew cenzurze”.
Informacje o tym, że Igor Girkin ps. Striełkow rwie się na front pojawiały się regularnie od czasu rozpoczęcia przez Moskwę wojny na pełną skalę na Ukrainie. Raz nawet udał się do Donbasu, ale nie został przyjęty do jednostki. Być może dlatego, że krytykował on resorty siłowe za sposób prowadzenia wojny opowiadając się za bardziej brutalnymi i zdecydowanymi działaniami, za co niedawno został skazany na 4 lata pozbawienia wolności.
– Wielokrotnie mówił, że chce iść na front. Inna sprawa, że stworzono mu prowokacyjne warunki, by nie mógł tam się dostać. Nie wykluczam, że w wyniku tych wszystkich wydarzeń zwycięży zdrowy rozsądek i wojskowy otrzyma możliwość działania według własnego uznania – przeciwstawienia się wrogowi – mówi adwokat Girkina.
Jego klient został skazany 25 stycznia 2024 r. na 4 lata kolonii karnej za nawoływanie do ekstremizmu. Chodziło o dwa posty, w których pisał o aneksji Krymu i niewypłacaniu zasiłków rosyjskiemu wojsku.
– Ekstremizm to bardzo efemeryczne, niejasne, amorficzne pojęcie, którym posługują się przeciwnicy Igora Iwanowicza, wyrównując z nim rachunki w walce politycznej – skomentował decyzję prawnik.
Ponadto Mołochow powiedział, że nie wyklucza warunkowego zwolnienia Girkina.
Girkin został skazany przez holenderski sąd zaocznie na dożywocie za zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych nad Donbasem.
pp/belsat.eu wg Vot-tak.tv
