Ukrainie wystarczy rakiet do odparcia tylko kilku nalotów? Lotnictwo tłumaczy słowa gen. Najewa


Rzecznik Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Ihnat skomentował słowa dowódcy Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy Serhija Najewa, że ​​rakiet dla systemów obrony przeciwlotniczej Ukrainie wystarczy jedynie na kilka kolejnych zmasowanych rosyjskich ataków. Oświadczenie Najewa zostało wydane po rosyjskich bombardowaniach z 30 grudnia i 2 stycznia.

– No oczywiście, ale co tu nowego? Zawsze tak było, w zeszłym roku, latem i teraz! Partnerzy dostarczają rakiety w razie potrzeby, powiedziałbym nawet tutaj – pilnej potrzeby! Oczywiście, brakuje nam rakiet przeciwlotniczych, zarówno sowieckich – do S-300 i Buk-M1, jak i zachodnich. Nie produkujemy ich i stale otrzymujemy od partnerów z różnych krajów. A może ktoś uważa, że ​​na Ukrainie warto tworzyć magazyny do przechowywania zachodnich rakiet przeciwlotniczych, które z pewnością staną się celem priorytetowym dla wroga?! – napisał Jurij Ihnat na Facebooku.

Zauważył, że rosyjska propaganda w swoich doniesieniach „zniszczyła już milion takich magazynów”, a także ukraińskie samoloty. Podkreślił, że nie dzieje się nic nadzwyczajnego – „wróg stopniowo stara się uszczuplić naszą obronę przeciwlotniczą, zmuszając nas do marnowania cennej amunicji przy tak zmasowanych atakach”.

Opinie
Po co Putinowi rakietowy armagedon na Ukrainie
2024.01.03 13:11

– Jeśli ktoś nie zauważył, najeźdźcy robią to codziennie i każdej nocy. Zużywają też swoje rakiety, które wysyłają bezpośrednio z linii montażowej na myśliwce. Walczymy! I nie zapominamy o tym przypomnieć naszym partnerom za każdym razem, że ciągle tak jest  – “na kilka ataków”!  A rosyjski głupiec bogaci się w myśli – mają tam nadzieję, że Zachód zostawi im Ukrainę sam na sam! No bo przecież to już się kiedyś zdarzyło. Zwierajmy szyki! – podsumował rzecznik ukraińskiego lotnictwa.

29 grudnia 2023 roku rosyjskie siły okupacyjne po raz pierwszy od długiego czasu przeprowadziły zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Eksplozje słychać było w obwodach kijowskim, połtawskim, lwowskim, charkowskim, mikołajowskim, odeskim i zaporoskim. W wyniku ataku zginęły dziesiątki osób – w samym Kijowie, według najnowszych danych, 32 osoby.

2 stycznia Rosjanie powtórzyli zmasowany atak rakietowy. Wtedy główne ciosy zadano w Charkowie, Kijówie i obwodzie kijowskim. Tego dnia Rosjanie wystrzelili jednocześnie 10 Kindżałów i inne rakiety. Wszystkie pociski Ch-47M2 Kindżał zostały jednak zestrzelone.

Wiadomości
Rosja użyła rakiet balistycznych z Korei Północnej. USA zwołały Radę Bezpieczeństwa ONZ
2024.01.05 08:34

pj/belsat.eu