Litera „L” została w Rosji zakazana, ponieważ jest uważana za symbol Legionu „Wolność Rosji”, który z kolei sąd uznał za organizację terrorystyczną. Wynika to z decyzji Sądu Najwyższego o zakazie działalności Legionu, opublikowanej przez organizację praw człowieka Pierwyj Otdieł.
– W celu samoidentyfikacji Legion używa symboli w postaci łacińskiej litery „L” i biało-niebieskiej flagi, a także godła: zaciśniętej pięści na biało na czarnej tarczy i napisu „WOLNOŚĆ ROSJI” w kolorze biało-niebieskim – głosi orzeczenie sądu.
Wynika z niego, że wszystkie wyżej wymienione „symbole” zostały zakazane.
Sąd uznał literę „L”, „biało-niebieską flagę” i godło za symbole Legionu – wyjaśnił portalowi Agienstwo prawnik Pierwogo Otdieła Jewgienij Smirnow.
– Dlatego demonstracja któregokolwiek z tych symboli, w tym litery „L”, nawet bez flagi, jest obarczona odpowiedzialnością karną – podkreślił.
Według niego opis w orzeczeniu sądu jest „tak szeroki, jak to tylko możliwe”, co otwiera furtkę do nadmiernej interpretacji i represji.
Od 12 marca w rosyjskich regionach graniczących z Ukrainą toczą się walki pomiędzy siłami reżimu Putina a rosyjskimi formacjami ochotniczymi podporządkowanymi władzom w Kijowie, czyli Rosyjskim Korpusem Ochotniczym, Legionem „Wolność Rosji” oraz Batalionem Syberyjskim.
W 2023 roku obwód biełgorodzki stał się również celem ukraińskich ostrzałów, przeprowadzanych w odwecie za rosyjskie uderzenia w obiekty cywilne na Ukrainie.
19 marca prezydent Rosji Władimir Putin, przemawiając na posiedzeniu FSB, wezwał funkcjonariuszy do poszukiwania tych, którzy „uciekli na Ukrainę”. Porównał walczących w oddziałach ochotniczych przeciwko Rosji do własowców.
– Ukarzemy ich, gdziekolwiek są – podkreślił rosyjski prezydent.
lp/ belsat.eu