Były łukaszenkowski dyplomata i minister kultury, a obecnie opozycjonista, zastępca szefa emigracyjnego zjednoczonego gabinetu Białorusi Paweł Łatuszka ocenił, że umorzenie sprawy Andżeliki Borys przez reżim to wynik „mocnych działań” strony polskiej.
Rzecznik MSZ w Warszawie Łukasz Jasina potwierdził wcześniejsze informacje Biełsatu o tym, że prezes Związku Polaków na Białorusi została oczyszczona z nieprawdziwych zarzutów.
Jasina wyraził też nadzieję, że podobne decyzje zapadną wobec działacza ZPB i dziennikarza Andrzeja Poczobuta i innych więźniów.
– Z jednej strony to decyzja pod naciskiem ostatnim strony polskiej na reżim Łukaszenki za łamanie praw człowieka na Białorusi, w tym praw mniejszości polskiej. Łukaszenka powinien ustąpić i zwolnienie pani Andżeliki Borys można rozpatrywać jako wynik tych mocnych działań – powiedział Paweł Łatuszka cytowany przez PAP.
Dodał, że z drugiej strony „ogólnie to nie zmienia sytuacji związanej z przestrzeganiem praw człowieka na Białorusi i polskiej mniejszości na Białorusi”.
Wskazał, że również dziś szef KGB Łukaszenki — Iwan Tertel — powiedział o tym, że w ostatnich dniach kilku obywateli Polski zostało zatrzymanych za działalność rzekomo agenturalną na terytorium Białorusi razem z obywatelami innych krajów.
Łatuszka mówił również o spotkaniu, do którego doszło we wtorek w Mińsku, z udziałem Alaksandra Łukaszenki, szefa KGB Białorusi i szefa wywiadu Rosji Siergieja Naryszkina. Jak zaznaczył, szef KGB Białorusi Iwan Tertel zapowiedział po nim „twardą reakcję” na każde antybiałoruskie – w jego rozumieniu – działania strony polskiej. Jak relacjonował Łatuszka, szef wywiadu Rosji Siergiej Naryszkin powiedział z kolei, że Polska szykuje „plan aneksji zachodniej Ukrainy”.
– Widzimy, że to jest skoordynowana działalność służb specjalnych Białorusi i Rosji przeciwko Polsce. Z jednej strony Łukaszenka chce pokazać Białorusinom swoją wielkoduszność, ułaskawiając jedną osobę. Z drugiej strony – to gra skierowana na odbiorców białoruskich, aby budować wśród Białorusinów wizerunek Polski jako ewentualnego agresora w stosunku do Ukrainy, do Białorusi i jako kraj wrogi dla Białorusinów – dodał Łatuszka.
Łatuszka stwierdził, ze nie rekomenduje Polakom odwiedzania obecnie Białorusi.
– Po zniszczeniu cmentarzy polskich, po zatrzymaniu przedstawicieli mniejszości polskiej, po zmniejszeniu możliwości nauki języka polskiego, poprzez kontynuację wojny hybrydowej z udziałem nielegalnych migrantów i plany rozmieszczenia broni jądrowej na Białorusi, Łukaszenka nie zmienia propagandowej polityki antypolskiej, on i jego podwładni cały czas publikują treści antypolskie – powiedział.
Pytany w związku z tym, jakie widzi szanse na uwolnienie pozostałych więzionych , m.in. Andrzeja Poczobuta, Łatuszka odparł, że w dłuższej perspektywie „kontynuacja mocnych nacisków na reżim Łukaszenki” może doprowadzić do jego ustępstw.
MaH/ belsat.eu wg PAP