Sciapan Łatypau, którego białoruscy obrońcy praw człowieka uznają za więźnia politycznego, po przejściu operacji w szpitalu został wczoraj przewieziony z powrotem do aresztu – podały niezależne media. Próbując popełnić na sali sądowej samobójstwo Łatypau wbił sobie długopis w krtań.
Jego rodzina przekazała Biełsatowi, że Sciapan Łatypau został przewieziony do aresztu śledczego w nocy, kilka godzin po operacji, gdy tylko odzyskał przytomność. Obecnie przebywa na oddziale szpitalnym aresztu. Zmieniono mu opatrunki i otrzymał leki na zapalenie płuc po przebytej infekcji koronawirusowej. Rodzinie udało się przekazać mu paczkę.
41-letniego alpinistę przemysłowego ostatni raz widziano we wtorek, gdy był wynoszony do karetki z sali sądowej w Mińsku. Opozycjonista został aresztowany we wrześniu 2020 roku pod zarzutem organizowania działań poważnie naruszających porządek publiczny, stawiania oporu funkcjonariuszowi i oszustwa. W rzeczywistości domagał się okazania legitymacji przez milicjantów w cywilu, którzy przyszli zniszczyć mural na “Placu Zmian”.
Łatypau twierdzi, że jest niewinny. W sądzie skarżył się na znęcanie się nad nim podczas śledztwa. Miał spędzić 51 dni w “press-chacie” – specjalnej celi tortur.
Zanim wpił sobie długopis w gardło, Łatypau oświadczył, że Główny Wydział ds. Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją (HUBAZiK) MSW groził mu, że jeśli nie przyzna się do winy, jego sąsiedzi i bliscy będą represjonowani. Próbę samobójczą podjął, gdy przebywał, zwyczajem białoruskich sądów, w zamkniętej klatce na sali sądowej. Konwojent nie miał kluczy i zanim się znalazły, Łatypau stracił przytomność.
Władze poinformowały, że po udzieleniu mu pomocy w szpitalu jest on w “zadowalającym” stanie, lecz nie potwierdzono oficjalnie jego obecnego miejsca pobytu. Według wspierających opozycję medyków przeszedł operację gardła w Mińskim Centrum Chirurgii, Transplantologii i Hematologii.
Łatypau to mieszkaniec słynnego “Placu Zmian” w Mińsku – podwórka, którego mieszkańcy byli aktywni w czasie zeszłorocznych protestów. W listopadzie został tam na śmierć pobity Raman Bandarenka.
Centrum obrony praw człowieka “Wiasna” uznaje Łatypawa za jednego z ponad 450 więźniów politycznych na Białorusi.
pj/belsat.eu wg PAP