30 czerwca Rosja potwierdziła wycofanie wojsk z Wyspy Węży, którą zdobyła 24 lutego – na samym początku wojny. Opuszczenie wyspy przez Rosjan nie odblokuje jednak Morza Czarnego dla transportu towarów ukraińskich – uważają analitycy z amerykańskiego Institute for the Study of War (ISW).
Potwierdzają oni, że wycofanie jednostek wroga z wyspy nieco złagodzi rosyjską presję na ukraińskie wybrzeże w związku z brakiem tam rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej i rakiet przeciwokrętowych.
– Jednak sam odwrót nie zakończy blokady morskiej, ponieważ siły rosyjskie mają dostęp do lądowych systemów przeciwokrętowych na Krymie i w zachodniej części obwodu chersońskiego, które nadal mogą celować w ukraińskie ładunki. Rosjanie także wykorzystują pozostałe okręty na Morzu Czarnym – napisali eksperci w analizie wydarzeń z minionej doby.
30 czerwca Rosja potwierdziła wycofanie wojsk z Wyspy Węży, którą zdobyła 24 lutego. Przez cały okres okupacji tego terytorium wojska rosyjskie poniosły duże straty w sprzęcie i personelu z powodu ukraińskich ostrzałów rakietowych i bombardowań z dronów.
W przededniu ucieczki z wyspy siły ukraińskie ponownie uderzyły w pozycje wroga na wyspie za pomocą jednostek rakietowych i artylerii. Pierwotnie rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że wycofanie wojsk jest „gestem dobrej woli”, nie uznając porażki i utraty ważnego obiektu strategicznego. Co więcej, Moskwa obiecała, że wydarzenie to miało rzekomo odblokować Morze Czarne dla eksportu ukraińskiego zboża za granicę.
Wczoraj wieczorem rosyjski resort obrony opublikował jednak inny komunikat o tym, że wycofanie się z Wyspy Węży było podyktowane troską o życie żołnierzy znajdujących się pod ukraińskim ostrzałem.
Ukraińskie Dowództwo Operacyjne “Południe” podsumowało dziś straty Rosjan podczas odwrotu z wyspy. Zgodnie z komunikatem, Rosjanie sami musieli zniszczyć rakietowy system przeciwlotniczy oraz inny sprzęt pomocniczy – poinformowało
W wyniku ostrzału rakietowego i artyleryjskiego wojsk ukraińskich na siły rosyjskich najeźdźców zniszczono również polowy skład amunicji oraz uszkodzono przeciwlotniczy zestaw rakietowy Tor, przyczepę z generatorem diesla i jeden mały kuter. Ten sprzęt następnie został wysadzony przez wycofujący się rosyjski garnizon.
– Kończąc awaryjną ewakuację personelu z Wyspy Węży, raszyści zniszczyli sprzęt wojskowy, dokumentację i mienie. Prawdopodobnie przeprowadzono również zaminowanie terenu, nabrzeżą portowego i wód w pobliżu wyspy – głosi komunikat Sił Zbrojnych Ukrainy.
30 czerwca ukraińskie dowództwo “Południe” poinformowało, że w nocy ze środy na czwartek obrońcy Ukrainy uderzyli na Wyspę Węży, po czym wrogowie prawdopodobnie ją opuścili. Później okazało się, że żołnierze ukraińscy dodatkowo zestrzelili jeszcze rosyjski śmigłowiec Ka-52 „Aligator” w pobliżu wyspy.
pj/belsat.eu wg East24.info