Rosyjska propaganda oskarża Bundeswehrę o „rozmowę o wysadzeniu Mostu Krymskiego”
Czołowa rosyjska propagandystka Margarita Simonjan opublikowała 40-minutowe nagranie rzekomej rozmowy z udziałem przedstawicieli Bundeswehry. Na filmie niemieccy oficerowie rzekomo omawiają „plan wysadzenia Mostu Krymskiego”. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych już zaczęło obwiniać Berlin, grożąc „odwetem”.
Rozmowa, jak relacjonuje Margarita Simonjan, odbyła się 19 lutego 2024 roku. Na opublikowanym nagraniu widać zdjęcia Franka Gräfe, szefa działu operacyjno-szkoleniowego w Dowództwie Sił Powietrznych Bundeswehry, inspektora Luftwaffe Ingo Gerhartzema oraz dwóch oficerów centrum operacji powietrznych Dowództwa Kosmicznego Bundeswehry.
Oficerowie omawiają możliwość „zniszczenia mostu”, co „wymagałoby ponad 20 pocisków” – podał Kommiersant.
– Istnieje opinia, że (niemieckie pociski manewrujące Taurus) odniosą sukces, jeśli (Ukraińcy) użyją francuskiego myśliwca Dassault Rafale – mówi jeden z uczestników rozmowy. – Uda im się jedynie zrobić dziurę i uszkodzić most – dodaje inny.
Według doniesień rosyjskich mediów niemieccy wojskowi „chcą uniknąć oskarżeń o bezpośrednie zaangażowanie w konfrontację między Rosją a Ukrainą”. Są jednak gotowi posunąć się do „podstępu”, aby pomóc ukraińskim siłom zbrojnym poradzić sobie z rakietami Taurus, które jak dotąd nie zostały Ukrainie przekazane.
Z transkrypcji opublikowanej przez Simonjan rzekomo wynika, że jeśli decyzja kanclerza o dostarczeniu tych pocisków będzie pozytywna, wyposażenie samolotów i szkolenie ukraińskich pilotów zajmie do ośmiu miesięcy.
– Z zasady nie komentujemy doniesień medialnych i ich treści – poinformowało niemieckie ministerstwo rosyjskich propagandystów z RIA Nowosti.
Do dyskusji włączył się już rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Powiedział, że takie rozmowy „z jednej strony są zdumiewające, a z drugiej nie”.
– Z jednej strony jest to zdumiewające, a z drugiej nie. Wspominałem już (…), że wiemy o zaangażowaniu żołnierzy NATO, którzy maskują się jako najemnicy lub w inny sposób jako ludzie, którzy nie należą do sił zbrojnych krajów NATO – powiedział Ławrow.
Przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin powiedział, że informacje opublikowane przez propagandystkę „wymagają poważnej dyskusji”.
– Czy Olaf Scholz zdaje sobie sprawę, że te działania będą wymagały od Rosji odwetu? – napisał na swoim kanale Telegram.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, komentując opublikowaną rozmowę, powiedziała, że „wojna hybrydowa przeciwko narodowi rosyjskiemu idzie pełną parą”.
W Niemczech nie słabnie także dyskusja na temat dostarczenia Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. Pomimo odmowy kanclerza Scholza, szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Christoph Heusgen nadal wzywa do przekazania Taurusów Siłom Zbrojnym Ukrainy.
Władze Ukrainy zwróciły się do niemieckiego rządu z prośbą o Taurusy już w maju 2023 roku. Rakiety te mogą dosięgać cele oddalone o 500 km. Na początku października kanclerz Olaf Scholz podjął decyzję, że Ukraina na razie nie otrzyma tych pocisków.
lp/ belsat.eu
