Separatyści w Donbasie już „zniszczyli” czołg Leopard 2. Wraz z „polskimi najemnikami”
Według obliczeń ukraińskich internautów, z czterech dostarczonych obecnie Ukrainie czołgów Leopard 2, Rosjanie „zniszczyli” już co najmniej pięć. Tym razem opublikowali nawet zdjęcie, które ma „udowodnić”, że ukraiński czołg wpadł w błoto, po czym zamocowano na nim rosyjską flagę. Jest jednak pewien niuans: wystarczy pięć kliknięć, by znaleźć oryginalne zdjęcie… z niemieckiego poligonu.
Przedstawiciele „władz” samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej poinformowali dziś, że ich oddziały „zdobyły czołg Leopard-2 należący do armii ukraińskiej” w pobliżu miasta Bachmut w obwodzie donieckim.
Wkrótce poinformowano również, że „żołnierze zajęli trofeum bojowe wraz z załogą”. Informację tę przekazał Jan Gagin, doradca szefa samozwańczej republiki. Później potwierdził to tzw. zastępca sekretarza donieckiego oddziału partii Jedna Rosja, Aleksiej Muratow. Jak się okazało, pojazd był obsługiwany przez „polskich najemników”.
– Z tego co wiem, załoga zdobytego czołgu to polscy najemnicy. Polska w ogóle wykazuje maksymalną agresywność i ma jeszcze bardziej antyrosyjskie stanowisko niż inne kraje kolektywnego Zachodu – poweidział Muratow. – Jeszcze niedawno polski premier (Mateusz Morawiecki) deklarował gotowość Polski do wzięcia odpowiedzialności za kształtowanie, jak to określił, „nowego porządku świata”. Było to bezpośrednie nawiązanie do retoryki (Adolfa) Hitlera i (Josepha) Goebbelsa – dodał.
Przypomniał też, że „nasi przodkowie palili i zdobywali Tygrysy i Pantery”.
– Ich potomkowie palili i zdobywali Leopardy. Zbiorowy Zachód wcale nie ma szczęścia do „kotów”. Jednak, jak widzimy, nie umieją uczyć się na swoich błędach – powiedział doniecki „urzędnik”.
Zdjęcie rzekomego Leoparda pojawiło się również na prorosyjskich kanałach na Telegramie. Tylko że według różnych źródeł zdjęcie pochodzi z 2005 lub 2016 roku i przedstawia niemieckiego Leoparda 2A4 na lokalnym poligonie. Rosjanie „udanie” dokleili jednak zdjęcie rosyjskiej flagi i podpisali je „Artiomowsk (to sowiecka nazwa Bachmutu – Belsat.eu), 1 marca 2023 roku, 8:40).
Wcześniej rosyjska propaganda co najmniej kilka razy rozpowszechniała fake-newsy o czołgach Leopard 2.
Na przykład w rosyjskim segmencie internetu krążyło wideo, które rzekomo pokazywało konwój czołgów w niemieckim mieście Mannheim, transportujący je na Ukrainę. Twierdzono, że jeden z czołgów miał nazistowską kombinację liczb „14/88” (hasło często używane przez neonazistów i rasistów nawiązujące do Adolfa Hitlera – Belsat.eu). Jak zwykle, okazało się, że numery te zostały dorysowane przez rosyjskich propagandystów.
Rosyjski „ekspert wojskowy” Jurij Podolaka jako jeden z pierwszych poinformował o „zniszczonym Leopardzie” jeszcze 26 lutego. Relacjonował, że żołnierze Grupy Wagnera byli „bardzo zaskoczeni, widząc niemiecki sprzęt wyjeżdżający na pozycję”. Żołnierze nie spanikowali jednak i „zniszczyli” czołg za pomocą przeciwpancernego pocisku kierowanego. W pojeździe również wykryto obecność „polsko-niemieckich najemników”.
Gdy wyszło na jaw, że zdjęcie pochodzi z Syrii, o czym zresztą wiadomo ze stron rosyjskiego portalu Topwar.ru, Podolaka skasował post, który zdążył już rozprzestrzenić się w internecie.
Wcześniej Biełsat zdemaskował rosyjski fejk o „Leopardzie w warszawskim metrze”.
