Rodzinę Jurasia Bieleńkaha, wiceprezesa opozycyjnej Partii Konserwatywno-Chrześcijańskiej-BNF uznano za patologiczną. Sąd rejonu lenińskiego białoruskiej stolicy poinformował opiekę społeczną o konieczności sprawowania nadzoru nad sytuacją dzieci w rodzinie polityka.
W listopadzie 2014 roku Juraś Bieleńki jako przedstawiciel partii był odpowiedzialny za organizację wiecu pamięci ofiar represji stalinowskich w mińskim uroczysku Łoszyca. Akcja odbyła się bez większej uwagi ze strony milicji i urzędników miejskiego komitetu wykonawczego. Później jednak polityka przyciągnięto do odpowiedzialności administracyjnej. Teraz presja na niego jest wywierana poprzez jego rodzinę.
KR/Biełsat