I mogą ją zakwestionować – podobnie jak podważyli przekazanie przez Chruszczowa Krymu Ukrainie.
Prokuratura Generalna Rosji zaczęła sprawdzać legalność uznania niepodległości państw bałtyckich przez Radę Państwa ZSRR w 1991 roku. Agencję informacyjną Interfax powiadomiło o tym źródło „zaznajomione z sytuacją”.
„Pod względem prawnym decyzja o uznaniu niepodległości państw bałtyckich jest ułomna w związku z tym, że podejmował ją niekonstytucyjny organ” – skomentował rozmówca agencji treść zapytania poselskiego, skierowanego w tej sprawie do Prokuratury.
Jak uważa źródło, odpowiedź będzie analogiczna jak w kwestii krymskiej, w której Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej uznała za niezgodne z prawem przekazanie w 1954 roku Krymu ze składu Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Radzieckiej w skład Ukraińskiej SRR.
Jednak decyzja ta nie ma realnych konsekwencji prawnych:
„Prokuratura Generalna FR jedynie stwierdziła fakt – tzn., że przekazanie Krymu Ukrainie w czasach Nikity Chruszczowa odbyła się nie na podstawach konstytucyjnych, ponieważ odpowiednie decyzje były podejmowane przez nieupoważnione [do tego] organy władzy”.
Zdaniem rozmówcy agencji, w obecnych realiach nie ma takiego organu władzy, który mógłby tę decyzję odwołać. Dziś to jednak niepotrzebne, ponieważ „Krym znowu znajduje się w składzie Rosji i kwestia ta znalazła się w płaszczyźnie politycznej”.
Źródło Interfaksu ostrzega przy tym, że odpowiedź Prokuratury Generalnej powinna być tym razem bardziej wyważona:
„Uznając za niezgodne z prawem te lub inne wydarzenia dziejowe, można zajść za daleko: włącznie do kwestii legalności powstania ZSRR i innych państw” – powiedział rozmówca agencji.
cez,belsat.eu/pl/interfax.ru