„Rosja jest nielegalna, ponieważ zabiła cara i jego dzieci”


Litewscy politycy o rosyjskim pomyśle na sprawdzenie legalności uznania niepodległości państw bałtyckich.

„Nasza niepodległość była okupiona krwią mieszkańców Litwy i nikt nie może się nią zamierzyć. O swoim losie decydujemy tylko my sami” – oświadczyła prezydent Dalia Grybauskaite.

Minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius poradził, by inicjatorzy i wykonawcy tej idei zajęli się nie polityką, lecz… astronomią:

„Absolutny absurd.. Radzę rosyjskiej Dumie i prokuratorom, aby wyjaśnili kwestię, czy Ziemia naprawdę kręci się wokół Słońca” – napisał w Twitterze szef litewskiej dyplomacji.

Z kolei deputowany do Parlamentu Europejskiego Petras Auštrevičius uznał, że Rosjanie najpierw powinni zatroszczyć się o siebie:

„Rosyjska prokuratura sprawdzi legalność państw bałtyckich. Apeluję o natychmiastowe sprawdzenie stanu zdrowia rosyjskiego prokuratora” – oznajmił litewski europoseł.

A pierwszy przywódca odrodzonego państwa litewskiego Vytautas Landsbergis ostrzegł, że Litwa w ogóle nie powinna dać wciągnąć się w jakiekolwiek dyskusje na temat swojej niepodległości, ponieważ Rosja znowu próbuje wywołać jakiś spór.

„Dlaczego teraz? Dlatego, że albo nie mają nic lepszego do roboty, albo mają jakiś plan. Oni zawsze sprawdzają naszą słabość lub dojrzałość. Jeśli brakuje nam dojrzałości, to zaczynamy się niepokoić, udowadniać, że mamy rację i oni już plusują, że to kwestia sporna” – uważa były prezydent.

Zresztą zdaniem Landsbergisa, litewscy politycy mogliby zwrócić się do litewskiej prokuratury o zbadanie legalności istnienia Rosji:

„Dlatego, że Rosja jest najprawdopodobniej nielegalna – obaliła cara, zabiła go razem z dziećmi. I ona jest legalnym państwem?” – pyta były przywódca Litwy.

O sprawdzenie legalności uznania przez ZSRR niepodległości republik bałtyckich wystąpili do Prokuratury Generalnej Rosji dwaj deputowani do Dumy Państwowej – Jewgienij Fiodorow i Anton Romanow. Obaj należą do „Jednej Rosji”.

Wątpliwość prawna ma polegać na tym, że Rada Państwa ZSRR, która w 1991 roku pogodziła się z niepodległością Litwy, Łotwy i Estonią była organem tymczasowym i jego decyzji nie potwierdził żaden z organów konstytucyjnych państwa. Potem zaś rozpadł się sam ZSRR.

Najpierw jednak, jak skarżą się deputowani, postanowienia o wyjściu zeń trzech republik związkowych „zatwierdziły wyrzeczenie się przez ZSRR znacznej części jego strategicznie ważnego terytorium, stratę portów morskich i akwenów oraz spowodowały rozpad wspólnego obszaru obronnego kraju, a także naruszenie kontaktów gospodarczych z republikami bałtyckimi”.

W czerwcu Prokuratura Generalna odpowiadając na podobne zapytanie stwierdziła, że uważa za sprzeczne z radziecką konstytucją przekazanie przez Rosyjską Socjalistyczną Federacyjną Republikę Radziecką Krymu Ukraińskiej SRR.

cez, belsat.eu/pl/interfax.ru, delfi.ru

 
Aktualności