Opozycja żąda wyborów z udziałem Statkiewicza. I oskarża konkurencję


Były więzień polityczny zapowiedział początek kampanii społecznej, która ma uświadomić ludziom, że wybory już sfałszowano.

 Mikoła Statkiewicz ogłosił to podczas zwołanej z tej okazji w Mińsku konferencji prasowej. Oprócz Statkiewicza wzięli w niej udział przewodniczący Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka, współprzewodniczący komitetu organizacyjnego Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Paweł Siewiaryniec oraz przywódca niedawno utworzonego ruchu “O państwowość i Niepodległość Białorusi” Uładzimir Niaklajeu.

I to właśnie on wystąpił z najbardziej gromkim oświadczeniem, komentując udzial w wyborach prezydenckiej Tacciany Karatkiewicz, wysuniętej przez inną część opozycji :

“Nie Tacciana Karatkiewicz uczestniczy w tegorocznych wyborach. Uczestniczy siła, która stoi za nią i próbuje nią manipulować” – oświadczył Niaklajeu w rozmowie z Biełsatem.

Jak stwierdził Statkiewicz, wszyscy oni oceniają to, co odbywa się białoruskiej scenie politycznej jako “sfałszowane wybory”. Uczyniono to “nie na kartach do głosowania i nie w protokołach głosowania”, a “na listach kandydatów” – uważa polityk.

“Łukaszenka w latach 90. był gotowy oddać nas [Rosji] jako sześć obwodów w zamian za główny urząd w Rosji – powiedział były więzień polityczny. – Kiedy się zestarzał i zrozumiał, że tronu na Kremlu nie zobaczy, gotowy jest oddać za parę miliardów. Bronić z automatem niczego tu nie będzie… Będziemy się temu przeciwstawiać, nie dopuścimy do zalegalizowania tych wyborów i Łukaszenki jako prezydenta” – oznajmił Statkiewicz. 

Podkreślił też, że najlepszym stanowiskiem moralnym, które mogą zająć w tej sytuacji obywatele, jest “całkowite ignorowanie tego show”. – Nawet bojkot to zbyt gromkie słowo na to, co się dzieje. Bojkotować można tylko sprawiedliwe wybory”.

“Będziemy prowadzić kampanię społeczną, aby poinformować Białorusinom o naszym stanowisku. Bedziemy żądać normalnych wyborów demokratycznych. Wiadomo, że to nasz ostateczny cel. Możliwe, że dążyć do niego będziemy latami” – powiedział polityk.

W demokratycznych wyborach ma on zamiar wziąć udział, bez względu na karalność.

“W wolnych wyborach nie mogą uczestniczyć przestępcy, a ja nie jestem przestępcą – oznajmił. – Prawdziwy przestępca jest wszystkim znany. To on nie ma prawa brać udziały, to on niejednokrotnie łamał Konstytucję.”

Wypowiedź Uładzimira Niaklajewa:

belsat.eu za belapan.bytut.by

Aktualności