Na Вulbamovie nagrodzono najlepsze filmy białoruskiego kina niezależnego


Nagrodę główną festiwalu zdobył film w reżyserii Wiktara Krasouskiego „Stróż”.  To już czwarta edycja festiwalu białoruskiego kina niezależnego w Warszawie.

 „Nie mieliśmy w tym roku problemów z przygotowaniem programu. Tegoroczny program składał się z trzech bloków: piątek, sobota, niedziela. W bloku piątkowym dominowały tematy: Ukraina, Polska, Białoruś. W sobotę – młode kino alternatywne. Niedziela to klasyka i przyszłość kina białoruskiego. Mi się to podoba. A filmy konkursowe są warte tego, by przyjść i obejrzeć” – powiedział dyrektor festiwalu Janusz Gawryluk.

 Oceniali białoruskie kino polscy producenci i białoruscy reżyserzy – Wiktar Asluk, Andrej Kudzinienka, Andrej Rasiński i Jerzy Kalina.

Wręczono bulby i nagrody specjalne

[vc_single_image image=”1″ img_size=”large”]

Po raz drugi nagrodę specjalną przyznała telewizja Biełsat za najlepszy dokument w postaci możliwości zrealizowania profesjonalnego reportażu telewizyjnego opartego na autorskim scenariuszu. Otrzymała ją  Liubou Ziemcowa  za film „Miłość według Iry”.

Jest to historia młodej dziewczyny, która żyje jak większość z nas pomiędzy miłością i nienawiścią, kłótniami, niespełnionymi marzeniami i nadzieją na lepsze jutro.

[vc_single_image image=”3″ img_size=”large”]

Złotą bulbę – główną nagrodę festiwalową zdobył film „Stróż” w reżyserii Wiktara Krasouskiego.

Cieć który ma za sobą kryminalną przeszłość i beznadziejną przyszłością wypija dużą dawkę alkoholu z lekami, aby umrzeć. W przedśmiertnym zapisie „sprzedaje” wszystkich swoich starych przyjaciół. Jednak rano zdarza się coś czego nie przewidział…

[vc_single_image image=”5″ img_size=”large”]

Srebrna bulba powędrowała do Darii Jurkiewicz – reżyserki filmu „Baba, Wania i koza”, który  odzwierciedla problemy współczesnej białoruskiej edukacji aktorskiej.  

Baba Serafina martwi się o los swojego syna Wani, który nadużywa alkoholu. Jednocześnie postanawia rozpocząć wojnę ze swoją sąsiadką Glafirą, która pędzi bimber we wsi.

Ten film zdobył także nagrodę publiczności.

[vc_single_image image=”7″ img_size=”large”]

Brązowa bulba trafiła w ręcę Neli Wasileuskaj – reżyserki filmu „Rekonstrukcja bezsenności”.

Dziewczyna, której każdej nocy śni się ten sam sen w którym widzi swoją matkę, przebudza się i już nie może ponownie zasnąć. Wspomina w pamięci momenty kiedy były sobie bardzo bliskimi osobami.

[vc_single_image image=”9″ img_size=”large”]

Animacja Marysi  Tulżankowej i Aleksandry  Padkapajewej „Co tam na łące?” zdobyła nagrodę jurorów.

Oprawą muzyczną tej animacji jest oryginalny zapis starej pieśni w wykonaniu babć ze wsi Dzierbiczy (płd.-wsch. Białoruś). Nagranie zostało zrealizowane podczas etnograficznej ekspedycji. Baba Niura powiedziała, że film jest bardzo fajny.

Nie ma wątpliwości, że BULBAMOVIE stwarza widzom niepowtarzalną okazję zobaczenia niezależnej białoruskiej twórczości na dużym ekranie.

KR/ML/Biełsat

www.belsat.eu/pl

Aktualności