Na Białorusi znów odwołano pokaz rosyjskiego filmu „Krym”


W ubiegłym roku nie doszło do premiery kinowej, tym razem próbowała pokazać go państwowa telewizja.

Propagandowy film fabularny, którego akcja rozgrywała się podczas tzw. „przyłączenia” półwyspu do Rosji w roku 2014, znalazł się w ramówce telewizji ONT. Zapowiedziano go na 23:50 17 marca, czyli w przeddzień wyborów prezydenckich w Rosji.

Czytajcie również:

Z protestami wystąpili jednak działacze opozycji, popularni blogerzy oraz przedstawiciele ukraińskiej diaspory na Białorusi. Kanał ONT faktycznie w ostatniej chwili zdjął film z anteny i zastąpił go starą radziecką komedią.

Przyczyn nie podano. Dopiero później kierownictwo ONT oznajmiło, że zmiana ramówki była związana ze śmiercią rosyjskiego aktora Olega Tabakowa, który zmarł kilka dni wcześniej.

Rok wcześniej „Krym” w reżyserii Aleksieja Pimenowa znalazł się w repertuarze białoruskich kin. Wówczas jednak skutecznie zainterweniowała ambasada Ukrainy w Mińsku, która wysłała do MSZ Białorusi notę protestu. Premiera się nie odbyła, a film wycofano z dystrybucji.

Czytajcie więcej:

cez/belsat.eu

Aktualności