Urząd odwiedzają przeważnie osoby, które nie przyjmują żadnych ofert pracy, chcąc jedynie otrzymać status osoby bezrobotnej.
W styczniu urzędnicy rejestrowali średnio 73 osoby dziennie.
Według słów kierowniczki departamentu pracy Mińskiego komitetu wykonawczego Tacciany Kudrewicz, znaczną cześć sporów zarejestrowanych bezrobotnych stanową osoby o bardzo niskiej motywacji do pracy.
„Bezrobotni tracą ten status, gdy w ciągu trzech miesięcy bez usprawiedliwienia nie stawiają się do wykonania opłacanych prac społecznych” – tłumaczy Tacciana Budrewicz.
Średnie wynagrodzenie za dzień prac społecznych wynosi 90 tys. rubli (ok. 20 zł. – belsat.eu). Te prace jednak nie są obowiązkowe dla osób niepełnosprawnych, rodziców wielodzietnych oraz samotnie wychowujących dzieci, młodzieży do 18. roku życia oraz przedstawicieli niektórych innych grup społecznych.
Co roku miński urząd pracy odwiedza ok. 20 tys. obywateli poszukujących zatrudnienia oraz ponad 17 tys. pracodawców.
KR/Biełsat
www.belsat.eu