Samochód, w którym znajdowali się dziennikarze został zablokowany przy wyjeździe z terenu bazaru na żądanie wicedyrektora obiektu Walerego Zajcewa, który wezwał też milicję.
Na zadane przez dziennikarkę Biełsatu pytanie o podstawy prawne do blokowania wyjazdu samochodu – ochroniarz odpowiedział, że wykonuje polecenie wicedyrektora targowiska.
Następne na miejsce przyjechała milicja, która zabrała dziennikarzy i towarzyszącego im lidera ruchu drobnych przedsiębiorców Anatola Szumczenkę na komisariat. Na miejscu po spisaniu jego danych z dowodu osobistego cała trójka została wypuszczona.
Szumczenka przyjechał na targowisko w Żdanowiczach, by dowiedzieć się więcej od kupców o licznych ostatnio przypadkach kontroli i konfiskat towarów. Od wielu miesięcy białoruscy kupcy protestują przeciwko dekretowi 222 nakładającemu na nich obowiązek przymusowego certyfikowania nawet najmniejszej partii towarów sprowadzonych z Rosji, Kazachstanu i innych krajów Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej. Wprowadzone prawo utrudnia ich działalność i ma na celu, by w swoich punktach handlowych sprzedawali jedynie białoruską produkcję.
Nie podajemy nazwisk dziennikarzy przez wzgląd na ich bezpieczeństwo.