Jutro w Komitecie Śledczym Białorusi ma się stawić trójka dziennikarzy niezależnej agencji BiełaPAN, a dzień później jej redaktorka naczelna Iryna Leuszyna.
W czwartek przesłuchiwani będą dziennikarze Dzmitryj Naważyłau i Raman Salikau, którzy posiadają status świadka. Na przesłuchanie została wezwana również Tacciana Karawiankowa w charakterze podejrzanej. W tym tygodniu na przesłuchaniach stawili się również inni dziennikarze BiełaPANu: Siarhiej Karalewicz i Alaksiej Alaksandrau, a w ostatni piątek jej redaktor Andrej Sierada.
Nasilenie działań Komitetu Śledczego zbiegło się z oświadczeniem innego podejrzanego w sprawie – Dzmitryja Bobryka, który przyznał się, że podczas przesłuchania zwerbowano go do współpracy ze służbami.
7 i 8 sierpnia br. Komitet Śledczy przeprowadził przeszukania w biurach największego białoruskiego portalu niezależnego TUT.BY i niezależnej agencji informacyjnej BiełaPAN oraz w mieszkaniach kilku pracowników tych mediów. Śledczy wszczęli sprawę karną o nielegalnym dostępie do płatnych treści państwowej agencji informacyjnej BiełTA. Dziennikarzom grozi do dwóch lat więzienia.
27 sierpnia media dowiedziały się, że Komitet Śledczy zakazał Dzmitryjowi Bobrykowi i innym podejrzanym opuszczać Białoruś. 28 sierpnia zmarł prezes i założyciel agencji informacyjnej BiełaPAN Aleś Lipaj. Na początku września prezydent Alaksandr Łukaszenka odznaczył śledczych prowadzących sprawę. Otrzymali medale “Za dokonania w ochronie porządku społecznego”.
Obrońcy praw człowieka uważają “sprawę BiełTA” za część represji politycznych wymierzonych w wolne media. W ramach prześladowań białoruskie służby zamknęły już strony informacyjne Biełaruski Partizan i Chartia’97. Wciąż nękani są też dziennikarze i współpracownicy Biełsatu, których skazuje się na wysokie grzywny za wykonywanie swojego zawodu.